Para prezydencka jest żywo zainteresowana nowelizacją prawa oświatowego. Agata Kornhauser-Duda odpowiedziała na apel posłanek opozycji i spotka się z nimi 24 stycznia własnie w sprawie „Lex Czarnek”. Andrzej Duda spotykał się w tej sprawie z Przemysławem Czarnkiem.
Co zrobi Andrzej Duda ws. lex Czarnek?
Według Wirtualnej Polski prezydent nie krył zaskoczenia i rozczarowania, że Sejm odrzucił weto Senatu w sprawie lex Czarnej. – Ustawę przyjęto bez żadnych poprawek i według pierwotnej koncepcji Przemysława Czarnka. A na spotkaniu w Pałacu Prezydenckim zarówno Pierwsza Dama, jak i prezydent, zgłaszali do ustawy zastrzeżenia. Po rozmowach z ministrem Czarnkiem wydawało się, że poprawki zostaną uwzględnione. Tak się nie stało – powiedział dziennikarzom jeden ze współpracowników głowy państwa.
Z Pałacu Prezydenckiego płyną głosy, że na razie nie wiadomo, jaką decyzję prezydent podejmie, ale na razie jest sceptyczny wobec podpisania jej w obecnej formie. – Prezydent może zawetować lex Czarnek. Ale może też podpisać. Nikt tego nie wie. Moim zdaniem on sam nie podjął jeszcze decyzji – stwierdził inny rozmówca Wirtualnej Polski.
„Postawa Agaty Dudy może być kluczowa”
Jeden z polityków PiS podkreślił, że Agata Kornhauser-Duda rzadko spotyka się z innymi politykami, a już szczególnie z działaczami opozycji. – Jeśli to robi, to znaczy, że sprawa jest dla niej ważna. A jeśli dla niej jest ważna, to dla prezydenta także. To mocny sygnał polityczny, którego nie należy lekceważyć – zaznaczył.
– Postawa Agaty Dudy może być kluczowa. Ale nie jako żony prezydenta, a wieloletniej nauczycielki krakowskiego liceum. Z tego punktu widzenia pierwsza dama zgłaszała uwagi do nowych przepisów, widziała zagrożenia, jakie niesie m.in. przejęcie władzy w szkołach przez kuratorów powoływanych i odwoływanych przez ministra Czarnka – podsumował informator WP.
Lex Czarnek – jak głosowali posłowie?
9 lutego weto Senatu w sprawie lex Czarnek zostało poddane pod głosowanie w Sejmie. Za odrzuceniem uchwały Senatu opowiedziało się 233 polityków (227 z klubu PiS; 3 z Kukiz'15 w tym Paweł Kukiz oraz Andrzej Sośnierz, Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza). Przeciw zagłosowało 220 posłów. Od głosu wstrzymało się dwóch parlamentarzystów: Maciej Konieczny z Lewicy i Jacek Tomczak z Koalicji Polskiej. W głosowaniu nie wzięło udziału 5 polityków m.in. Adrian Zandberg z Lewicy i Stanisław Tyszka z Kukiz'15.
Po ogłoszeniu wyników głosowania działacze Prawa i Sprawiedliwości rzucili się z gratulacjami dla Przemysława Czarnka. Minister edukacji wstając z ław poselskich pokazał znak „victorii”.
Lex Czarnek – co to?
Projekt ustawy jest negatywnie oceniany przez wielu nauczycieli. Sprzeciw wobec proponowanych zmian wyrazili także samorządowcy. Według organizatorów akcji Wolna Szkoła (oprócz prezydentów miast są to również organizacje społeczne, związki nauczycielskie i stowarzyszenia oświatowej) „lex Czarnek” „oznacza koniec edukacji, którą Polacy budowali po 1989 roku”.
„Szkoła na powrót ma stać się szkołą w służbie partii. Dlatego apelujemy do posłów o odrzucenie ustawy a do rządu o wycofanie się z powszechnie krytykowanych planów centralizacji i upartyjnienia szkoły” – oceniają.
Przedstawiciele środowisk oświatowych tłumaczą, że „lex Czarnek” „nie tylko umacnia władzę kuratoriów i ogranicza autonomię szkół, ale również odbiera rodzicom i uczniom wpływ na to, co dzieje się w placówkach edukacyjnych”. „Ustawa tworzy partyjną szkołę strachu zarządzaną przez kuratora, a nie przez samorząd i środowisko szkolne” – zaznaczają.
Czytaj też:
Niedzielski i Czarnek kontra dziennikarz TVN24. „Przestańcie straszyć społeczeństwo”