Kukiz dogadał się z opozycją i przypomina PiS swoje warunki. „Zweryfikuję umowę”

Kukiz dogadał się z opozycją i przypomina PiS swoje warunki. „Zweryfikuję umowę”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: Newspix.pl / Daniel Burzykowski
Paweł Kukiz kolejny raz powtórzył swego rodzaju ultimatum, które stawia PiS w sprawie komisji śledczej ds. Pegasusa. W Polsat News wyjawił też, co miał o pomyśle powoływania komisji powiedzieć Jarosław Kaczyński.

Po czwartkowym spotkaniu Pawła Kukiza z przedstawicielami opozycji wiele wyklarowało się w sprawie ewentualnego powołania sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji (nie tylko przy użyciu Pegasusa, ma ona zajmować się przypadkami z lat 2005-2021). Wcześniej zapowiadał to Kukiz, po spotkaniu stało się to już jasne: komisja miałaby liczyć 11 osób, z Pawłem Kukizem jako przewodniczącym. Pięciu przedstawicieli wystawiłby klub PiS, a pięciu opozycja. PiS miałoby jednego wiceprzewodniczącego, opozycja też.

Problemem pozostaje kwestia samego powołania komisji, ponieważ według prawdopodobnego scenariusza w głosowaniu żadna ze stron nie miałaby przewagi i byłoby 230:230. Liczył się będzie więc każdy, nawet pojedynczy głos. O sprawę powołania komisji pytano Kukiza w Polsat News, gdzie zauważono, że jest jeszcze jedna, ewentualna przeszkoda.

Jest poparcie, ale co jeśli wniosek o komisję trafi do „zamrażarki” w Sejmie? Kukiz odpowiada

Nawet jeśli Kukiz złoży wniosek o powołanie komisji, to marszałek Elżbieta Witek może po prostu nie poddawać go pod głosowanie, czyli trafi do „sejmowej zamrażarki”. Muzyk, mówiąc o tym wątku, stwierdził:

– (Jeśli wniosek nie zostanie poddany pod głosowanie – red.) Po prostu zweryfikuję umowę z PiS-em. To znaczy, że przestanę ją traktować, jako umowę podpisaną przez dwa uczciwe podmioty.

Kukiz nawiązał tym samym do porozumienia, które podpisał w imieniu Kukiz'15 w połowie 2021 roku. PiS ma wspierać K'15 w procedowaniu pomysłów środowiska Kukiza, a w zamian otrzymuje wsparcie kukizowców w innych głosowaniach. Zresztą podobne warunki w sprawie komisji – a konkretnie poddania wniosku o jej powołanie pod głosowanie w Sejmie – formułował już wcześniej.

W Polsat News pojawił się też wątek tego, czy  podejmie starania, by przekonać prezesa PiS do tego, by ta partia poparła powstanie komisji. Polityk stwierdził, że dotychczas raz, ale krótko, rozmawiał o tej sprawie z Jarosławem Kaczyńskim.

– Nie było tutaj ani jakiegoś szczególnego zachwytu nad tym pomysłem, ani tez szczególnego sprzeciwu. Pamiętam, że powiedział, że jeżeli ma się badać te podsłuchy, to niech to rzeczywiście obejmuje jedną i drugą stronę – powiedział.

Czytaj też:
Opozycja chce, żeby Parlament Europejski zajął się Pegasusem. Europoseł PiS: To gmatwanie obrazu Polski