Koło Polskie Sprawy powstało wiosną ubiegłego roku. Utworzyli je związani wcześniej z Kukiz'15 Paweł Szramka i Agnieszka Ścigaj oraz Andrzej Sośnierz z Porozumienia, który dostał się do Sejmu z list PiS i wcześniej należał do klubu parlamentarnego partii rządzącej. Kilka miesięcy później, po odejściu z PiS, do koła dołączył Zbigniew Girzyński.
Powstanie nowa partia
Politycy powołali też stowarzyszenie, i zamierzają utworzyć partię. Jak przekonuje w wywiadzie dla „Wprost” Szramka, taki ruch jest konieczny. – Będąc w Kukiz’15, byłem przeciwny tworzeniu partii. To się finansowo nie opłaciło, bo nie mieliśmy pieniędzy na działalność. (...) Jednak, jeśli chce się robić poważną politykę i realnie konkurować, to niestety mamy taki system, że bez stworzenia partii jest to mocno ograniczone – mówi polityk.
Poseł ujawnia, że zostały już podjęte kroki w kierunku budowy ugrupowania. – Budujemy struktury, mamy stowarzyszenie, jesteśmy otwarci. Mamy kilkudziesięciu twardych działaczy, niemal w każdym województwie jest koordynator. W dwóch regionach są z tym drobne problemy – mówi w rozmowie z „Wprost”.
Paweł Szramka: Jesteśmy kołem mającym zdolność do dialogu
Na razie Polskie Sprawy współpracują w Sejmie między innymi z Polskim Stronnictwem Ludowym i Porozumieniem Jarosława Gowina. – Wzajemnie podpisujemy się pod swoimi projektami. My szukamy poparcia u innych, żeby pozbierać podpisy pod naszymi projektami i to nam się udaje, co pokazuje, że jesteśmy kołem mającym zdolność do dialogu. Każde ugrupowanie powinno być więc zainteresowane, by Polskie Sprawy w jakikolwiek sposób weszło z nim współpracę – uważa poseł.
– Chciałbym, żeby Polskie Sprawy były w stanie samodzielnie wystartować w wyborach. Jeśli tak się nie stanie, to myślę, że będzie musiało powstać zrzeszenie mniejszych ugrupowań, które może zdoła wbić się w środek – mówi Szramka.