Protest w czasie igrzysk w Pekinie. Cały świat zobaczył, co do kamery pokazał ukraiński sportowiec

Protest w czasie igrzysk w Pekinie. Cały świat zobaczył, co do kamery pokazał ukraiński sportowiec

Władysław Heraskewycz
Władysław Heraskewycz Źródło: X / @DreyerChina
Po swoim przejeździe w czasie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie ukraiński skeletonista Władysław Heraskewycz pokazał do kamer kartkę z napisem „Nie wojnie na Ukrainie”.

Reprezentujący Ukrainę na  23-letni Władysław Heraskewycz wykorzystał moment i wykonał gest nawiązujący do rosnącego napięcia wokół swojego kraju w związku z groźbą rosyjskiej inwazji. Po ukończeniu swojego trzeciego przejazdu w Yanqing National Sliding Centre skeletonista wyjął żółto-niebieską kartkę z napisem „No war in Ukraine” i pokazał ją do kamery.

Igrzyska Olimpijskie 2022. Zawodnik nie zostanie ukarany

Do zdarzenia odniósł się już Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Zachodziły obawy, że organizacja może ukarać sportowca za deklarację polityczną w czasie igrzysk, ale tak się jednak nie stało. Artykuł 50 Karty Olimpijskiej początkowo zabraniał sportowcom wykonywania wszelkich form protestów politycznych w czasie trwania igrzysk, jednak zmiany wprowadzone przed letnimi igrzyskami w Tokio dały zawodnikom większe możliwości. Sportowy mogą wykonywać takie gesty na arenach, gdzie odbywa się rywalizacja, o ile jej nie zakłócają i o ile nie są wyrazem braku szacunku dla rywali. Mogą też poruszać tematy polityczne i społeczne w wiosnę olimpijskiej i na konferencjach prasowych. Gestów politycznych nadal nie można wyrażać w czasie ceremonii dekoracji medalami. „To było ogólne wezwanie do pokoju. Dla MKOl sprawa jest zamknięta” – przekazano.

twitter

Groźba wojny na Ukrainie. Rozmowy na najwyższych szczeblu

W obliczu rosnącego napięcia przy granicach Ukrainy, w sobotę światowi przywódcy odbyli szereg rozmów dyplomatycznych. Z prezydentem Rosji telefonicznie rozmawiał najpierw przez prawie dwie godziny prezydent Francji . Następnie Putin połączył się z białoruskim dyktatorem Aleksandrem Łukaszenką. Po godz. 17 rozpoczęła się z kolei rozmowa przywódców USA i Rosji, która trwała godzinę i dwie minuty. Biały Dom wydał po niej krótkie oświadczenie.

„Prezydent Biden rozmawiał dziś z prezydentem , aby dać jasno do zrozumienia, że jeśli Rosja dokona dalszej inwazji na Ukrainę, USA i nasi sojusznicy nałożą na Rosję szybkie i dotkliwe sankcje. Prezydent Biden wezwał prezydenta Putina, aby zamiast tego zaangażował się w deeskalację i dyplomację” – podała amerykańska administracja.

Czytaj też:
Niedziela będzie nasza? Terminarz występów Polaków podczas ZIO Pekin 2022