W środę 16 lutego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargi Węgier i Polski na mechanizm warunkowości. Zgodnie z wyrokiem TSUE tzw. zasada „pieniądze za praworządność” jest zgodna z prawem Unii Europejskiej.
Rzecznik rządu: Kolejka krajów jest długa, a Polska nie stoi na jej czele
Do decyzji TSUE na briefingu pod Kancelarią Premiera odniósł się rzecznik rządu.
– Dzisiejszy wyrok potwierdza niebezpieczną tendencję TSUE i instytucji UE do rozszerzania funkcjonowania przepisów prawa poza traktatami unijnymi. Polska zaskarżyła te przepisy, ponieważ uważamy, że wykraczają one poza podstawy traktatowe – stwierdził Piotr Müller. – Tego typu działania, które rozszerzają traktaty UE, postrzegamy negatywnie. Polska i Węgry i kilka innych krajów członkowskich wskazują na to, że jest to tendencja negatywna i podważająca wiarygodność przepisów Unii Europejskiej – dodał.
Mimo to rzecznik rządu powoływał się na sam wyrok.
– Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej mówi wprost, że przepisy przyjęte przez Radę UE mogą być stosowane tylko w ściśle określonych sytuacjach i w momencie, kiedy potencjalne naruszenia będą miały bezpośredni wpływ na funkcjonowanie budżetu UE – podkreślił. – Krótko mówiąc, nie ma tutaj zapisu o tym, że rzekome naruszenie zasad praworządności samo w sobie, mogłoby być podstawą do odbierania środków UE, ale tylko, gdy wpływa na realizację celów finansowych Unii Europejskiej – dodał.
Müller, powołując się na Europejski urząd ds. Zwalczania nadużyć finansowych, wskazał też kilka krajów, które jego zdaniem mają dużo większe problemy z wydatkowaniem środków unijnych.
– Kolejka krajów, które mogą się ustawiać do tego rozporządzenia, jest długa, a Polska nie stoi na jej czele – ocenił rzecznik rządu. – Nie ma podstaw prawnych i faktycznych do tego, żeby stosować to rozporządzenie wobec Polski – dodał.
TSUE o skardze Polski i Węgier
16 lutego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił skargi wniesione przez Polskę oraz Węgry. Sędziowie uznali, że mechanizm warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego, jest zgodny z unijnym prawem.
W uzasadnieniu podkreślono, że mechanizm zachowuje spójność z procedurą ustanowioną w art. 7 TUE i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii, a także szanuje zasadę pewności prawa. Decyzja TSUE miała fundamentalne znaczenie dla rozdzielania unijnych pieniędzy dla państw członkowskich. Oznacza to, że KE będzie nadal mogła blokować wypłatę środków z Funduszu Odbudowy dla Polski. Co więcej, wstrzymane mogą zostać także dotacje dla naszego kraju z wieloletniego budżetu UE w wysokości ponad 100 mld euro.
Czytaj też:
TSUE wydał wyrok ws. Polski i Węgier. Fala komentarzy na polskim Twitterze