– Wyrok TSUE to dowód na bardzo poważny, polityczny, historyczny błąd premiera – orzekł minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Był to komentarz do orzeczenia Trybunału, w którym oddalono skargi Węgier i Polski na mechanizm warunkowości. Według Trybunału tzw. zasada „pieniądze za praworządność” jest zgodna z prawem Unii Europejskiej.
Decyzja TSUE ma szczególne znaczenie dla Polski. Wciąż bowiem toczy się spór o reformy wymiaru sprawiedliwości, które od lat krytykują unijne instytucje. Twórcami i zagorzałymi zwolennikami reform są ziobryści, z kolei premier Morawiecki starał się do pewnego momentu złagodzić konflikt z UE, nie nadwyrężając jednocześnie relacji w Zjednoczonej Prawicy. Z miesiąca na miesiąc staje się to jednak coraz trudniejsze.
Rzecznik rządu z uszczypliwym wpisem. Miał na myśli ziobrystów?
– Nie dziwię się poruszeniu ministra sprawiedliwości, ponieważ ten wyrok dotyczy obszaru, który on próbuje reformować. Po drugie: warto stwierdzić, że fundamentalnym błędem na pewno byłoby to, gdyby taki wyrok doprowadził do tego, żeby narosły jakieś niesnaski, nieporozumienia w ramach Zjednoczonej Prawicy – odpowiadał na zaczepkę Ziobry Morawiecki.
W podobnym tonie wypowiedział się również rzecznik rządu Piotr Müller na Twitterze. „Za nami wiele skutecznie zrealizowanych reform. Udaje się to pomimo naturalnych różnic w szerokim obozie politycznym. O różnicach, szukaniu wspólnego zdania powinno dyskutować się podczas spotkań gremiów rządowych i politycznych. Inne sposoby to wspieranie planów przeciwników” – wbił szpilkę ziobrystom.
twitterCzytaj też:
Ziobryści walczą o przetrwanie. „Nadchodzące kilkanaście miesięcy będzie wręcz dramatyczne”