22 lutego prezydent USA Joe Biden ogłosił pakiet sankcji nałożonych na Rosję przez jego administrację. To reakcja na uznanie przez Władimira Putina niezależności dwóch separatystycznych republik: Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Amerykański przywódca oświadczył, że to „aroganckie naruszenie prawa międzynarodowego, które wymaga bardzo zdecydowanej odpowiedzi”. – Powiedziałem Putinowi w twarz, że będziemy działali razem, wspólnie, kiedy Rosja wystąpi przeciwko Ukrainie. Rosja w tej chwili wystąpiła przeciwko Ukrainie – podkreślił Biden.
Joe Biden ogłosił sankcje wobec Rosji
Pierwsza transza sankcji to „cztery bloki”, dotyczące banków i rosyjskiego długu państwowego, a także sankcje wobec rosyjskich oligarchów rosyjskich i ich rodzin. Oznaczają one odcięcie rządu w Moskwie od zachodnich rynków finansowych. Restrykcjami objęły zostały dwa banki – państwowy Wnieszekonombank i wojskowy Wojenprombank, a także wszelki obrót rosyjskimi obligacjami państwowymi. O nałożeniu sankcji na Rosję poinformowały także Unia Europejska, Wielka Brytania i Niemcy.
Ambasador Rosji w USA: Sankcje niczego nie rozwiążą
Krok Stanów Zjednoczonych skomentował we wpisie na Facebooku ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow. „Jeśli chodzi o Rosję to sankcje niczego nie rozwiążą. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś w Waszyngtonie liczył na to, że Rosja zmieni politykę zagraniczną pod groźbą sankcji” – oświadczył. „Nie ma wątpliwości, że nałożone na nas sankcje zaszkodzą światowym rynkom finansowym i energetycznym” – stwierdził, dodając że uderzą one także w USA. Rosyjski dyplomata wskazał, że „zwykli obywatele odczują wszystkie konsekwencje rosnących cen”. Po ogłoszeniu przez Niemcy wstrzymania certyfikacji Nord Stream 2, wzrostem cen gazu straszył też były premier i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Antonow napisał, że „siedem lat Amerykanie nie zrobili niczego, by przekonać ukraińskich przywódców o potrzebie wdrożenia porozumień mińskich”. „Zamiast tego Waszyngton zachęcał reżim w Kijowie, by ten nic nie robił” – zaznaczył. „Kijów wierzy w możliwość rozwiązania wewnątrzukraińskiego konfliktu siłą” – ocenił dyplomata.
Na wprowadzenie sankcji przez USA zareagowała także rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Przedstawicielka Kremla oznajmiła, że są one „nielegalne”.
Czytaj też:
Wielka Brytania nakłada sankcje na 5 rosyjskich banków. A to nie wszystko