W poniedziałek 21 lutego Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego uznał niepodległość separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy. Ruch wykonany przez prezydenta Rosji spotkał się z potępieniem ze strony przywódców wielu państw, którzy podkreślają, że jest to atak na suwerenność Ukrainy i pogwałcenie międzynarodowych zobowiązań. Krytyczne głosy płyną między innymi z USA, Francji, Kanady, Polski, Hiszpanii, Niemiec.
– Obawiam się, że Rosja rozpoczęła taktykę krojenia salami. To znaczy, że nie poprzestanie na dwóch tzw. republikach, ale pójdzie dalej na zachód – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla TVP World. Szef polskiego rządu wyraźnie zaznaczył, że integralność terytorialna Ukrainy nie może być kwestionowana, a działanie Rosji to łamanie prawa międzynarodowego.
Agresja Rosji na Ukrainę. UE, USA i Wielka Brytania nakładają sankcje
Mateusz Morawiecki podkreślił, że odpowiedź na działania Władimira Putina musi być stanowcza, a co za tym idzie, nałożone na Rosję sankcje dotkliwe. Sankcje, które mają uderzyć w Federację Rosyjską nałożyły już Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania. Pojawiła się także zapowiedź wstrzymania certyfikacji Nord Stream 2.
Premier w wywiadzie dla TVP World mówił także o konieczności wzmacniania wschodniej flanki NATO oraz podkreślał, jak ważne jest to, aby Zachód pozostał zjednoczony w obliczu imperialistycznych zapędów prezydenta Federacji Rosyjskiej. Przypomnijmy – Joe Biden niedawno podjął decyzję o wysłaniu dodatkowych żołnierzy do Polski.
Czytaj też:
Nord Stream 2 traci ubezpieczenie. Firma wypowiedziała umowę