Mariusz Kamiński: Na pewno będzie fala uchodźcza w naszym kraju. MSWiA podało szczegóły pomocy dla Ukraińców

Mariusz Kamiński: Na pewno będzie fala uchodźcza w naszym kraju. MSWiA podało szczegóły pomocy dla Ukraińców

Mariusz Kamiński na konferencji prasowej
Mariusz Kamiński na konferencji prasowej Źródło: X / @MSWiA_GOV_PL
Mariusz Kamiński i wiceministrowie spraw wewnętrznych oświadczyli, że Polska jest gotowa na przyjęcie uchodźców z Ukrainy i przedstawili plany. Szef MSWiA przestrzegał, żeby nie koncentrować się na tym, ilu Ukraińców Polska może przyjąć. – Liczbami i cyframi nie chcemy epatować. Nie chcemy wywoływać niepokoju – powiedział.

– W trudnych dniach musimy okazać naszym braciom z Ukrainy wsparcie, szczególnie na poziomie politycznym. Musimy liczyć się z tym, że będzie fala uchodźców na terenie naszego kraju. Ludzie, którzy będą uciekali przez bombami. Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów. Będziemy wspierali państwo ukraińskie, naród ukraiński, każdego naszego sąsiada, który będzie potrzebował pomocy – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński. Minister oświadczył, że jego resort będzie działał w sposób „transparentny, elastyczny, adekwatny do sytuacji”.

Wojna na Ukrainie. Kamiński: Na pewno będzie fala uchodźca w naszym kraju

– Przyjmiemy taką grupę uchodźców, jaka zgłosi się na granicy. Nie chcemy epatować cyframi. Musimy być odpowiedzialni za słowa. Chcemy żeby naród ukraiński mógł liczyć na naszą solidarność i współczucie, ale nie chcemy zmniejszać ich morale – zaznaczył Kamiński. Dodał, że część osób przyjedzie do swoich rodzin, które już są w Polsce.

– W sytuacjach trudnych państwo polskie wyciąga dłoń do Ukraińców, ale nie będziemy epatowali czarnymi scenariuszami. (...) Będziemy musieli zmierzyć się z tym problemem, oby nie był duży, ale zrobimy wszystko, co możemy. Na pewno będzie fala uchodźcza w naszym kraju – podkreślił. – Liczbami i cyframi nie chcemy epatować. Nie chcemy wywoływać niepokoju, choć on jest – podkreślił Kamiński. Szef MSWiA powiedział w jeśli zajdzie potrzeba, to Straż Graniczna jest w stanie szybko większych przepustowość przejść granicznych.

– W tym momencie nie zapadła decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Polsce – poinformował Kamiński

Polska gotowa na przyjęcie uchodźców? MSWiA podało szczegóły

Paweł Szefernaker poinformował o szczegółach udzielania pomocy uchodźcom, którzy mogą przybyć do Polski z Ukrainy. – Dziś we wczesnych godzinach rannych wykonaliśmy pracę, przygotowania punktów recepcyjnych w okolicy punktów granicznych z Ukrainą. Wojewodowie z województw lubelskiego i podkarpackiego zgłosili już gotowość tych punktów. Na tę chwilę będzie dziewięć punktów recepcyjnych – w miejscowościach Dorohusk, Dołhobyczów, Zosin, Hrebenne w woj. lubelskim, oraz Korczowa, Medyka, Budomierz i Krościenko w woj. podkarpackim. Dodatkowy punkt będzie na dworcu kolejnym w Przemyślu – przekazał wiceszef MSWiA.

– Jeżeli ktoś przekroczy polsko-ukraińską granicę i będzie potrzebował pomocy, nie będzie miał miejsca, gdzie będzie mógł się udać, to otrzyma ją w punktach recepcyjnych. Jesteśmy przygotowani do przetransportowania tych osób transportem straży pożarnej do innych województw. Wszyscy wojewodowie zgłosili gotowość – przekazał wiceszef MSWiA. Urząd ds. Cudzoziemców uruchomi też specjalną infolinię oraz stronę internetową dla uchodźców z Ukrainy. Wszystkie osoby po przekroczeniu granicy otrzymają ALERT, który pokieruje ich do ośrodków udzielających pomocy.

Z kolei Błażej Poboży poinformował, że resort przygotował specjalną ulotkę w czterech językach, którą otrzymają uchodźcy, z wszelkimi niezbędnymi informacjami. – To jest jeden z naszych najważniejszych elementów informacyjnych – wskazał.

Stabilna sytuacja na przejściach granicznych

– Sytuacja na przejściach granicznych i na tzw. zielonej granicy jest stabilna. Przejścia pracują normalnie. Obserwujemy zwiększony ruch – oświadczył komendant główny Straży Granicznej Tomasz Praga.

Czytaj też:
Mieszkanka Lwowa: Ludzie uciekają w stronę Polski. Nie można siać paniki, ale musimy być gotowi na czarny scenariusz

Źródło: WPROST.pl