Aleksander Łukaszenka poparł inwazję Rosji na Ukrainę. Co więcej, wojska Władimira Putina, które stacjonowały na Białorusi w związku ze wspólnymi ćwiczeniami, wykorzystały terytorium tego państwa do ataku na Ukrainę. To właśnie od strony Białorusi na Ukrainę wkroczyli żołnierze, którzy zajęli terytorium dawnej elektrowni atomowej w Czarnobylu.
Wojna na Ukrainie. O czym Putin rozmawiał z Macronem?
Pałac Elizejski przekazał, że w nocy z 26 na 27 lutego doszło do rozmowy między Emmanuelem Macronem i Aleksandrem Łukaszenką. Tego wieczoru wezwałem prezydenta Łukaszenkę do wycofania rosyjskich oddziałów z jego ziemi - napisał francuski przywódca na swoim profilu na Twitterze. Braterstwo narodów białoruskiego i ukraińskiego powinno doprowadzić Białoruś do odmowy bycia wasalem i wspólnikiem Rosji w jej wojnie przeciw Ukrainie - dodał.
Z informacji białoruskiej agencji BelTa politycy rozmawiali przez około 80 minut. Poruszono głównie temat inwazji Rosji na Ukrainę. Aleksander Łukaszenka miał powtórzyć swoją gotowość do bycia gospodarzem rozmów na linii Moskwa-Kijów.
Z kolei Associated Press podaje, że Emmanuel Macron miał ostrzegać przywódcę Białorusi, jak poważną decyzją byłoby pozwolenie Rosji na umieszczenie na terytorium Białorusi broni jądrowej.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Brytyjski wywiad: Rosja nie czyni takich postępów, jak planowała