W sobotę polscy politycy rozmawiali z Sekretarzem Stanu USA Antonym Blinkenem. Amerykański polityk spotkał się w Rzeszowie z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem. Głównym tematem poruszanym podczas rozmów była sytuacja na Ukrainie. Późnym popołudniem Blinken pojawił się również przy przejściu granicznym, gdzie przez 45 minut rozmawiał z szefem ukraińskiego MSZ Dmytro Kulebą.
Antony Blinken na granicy polsko-ukraińskiej rozmawiał z Dmytro Kulebą
Po rozmowie dyplomaci zorganizowali krótką konferencję prasową. – Mam nadzieję, że naród ukraiński będzie mógł odebrać to jako wyraźny przejaw tego, że mamy przyjaciół, którzy dosłownie stoją przy nas – mówił Kuleba chwilę po tym, jak zakończył rozmowę z Blinkenem.
Szef ukraińskiego MSZ nie ukrywał, że podczas rozmowy ze swoim amerykańskim odpowiednikiem poruszył kwestę militarnego wsparcia Ukrainy przez USA. Zwrócił się z prośbą o przesłanie Ukrainie większej ilości broni, w tym również ciężkich systemów obrony przeciwlotniczej, czy myśliwców. – Nie jest tajemnicą, że największe zapotrzebowanie, jakie mamy, dotyczy myśliwców, samolotów szturmowych i systemów obrony powietrznej – mówił Kuleba.
Kuleba nie krył również rozczarowania postawą NATO. Ukraina od kilku dni apelowała bowiem o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad ich krajem. – To naród Ukrainy zapłaci cenę za niechęć NATO do działania – mówił szef ukraińskiego MSZ. Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego nie zgodziła się na zamknięcie przestrzeni powietrznej, ponieważ jak podkreślają eksperci, byłoby to otwarte zaangażowanie się w konflikt zbrojny.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Putin: Sankcje przeciwko Rosji są równoznaczne z wypowiedzeniem wojny
Antony Blinken zapowiedział natomiast, że świat nałoży na Rosję kolejne sankcje gospodarcze. – Cały świat stoi ramię w ramię z Ukrainą. Widzieliśmy ogromne wsparcie z całego świata płynące dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji. Jesteśmy po kilku dniach spotkań z NATO, państwami G7. Nacisk na Rosję nie tylko będzie kontynuowany, ale będzie zaostrzany – zapowiedział amerykański dyplomata.
Czytaj też:
Ostre i przepełnione goryczą słowa prezydenta Ukrainy o NATO. „Dali zielone światło do dalszego bombardowania”
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport