Wicemarszałek Sejmu pytany w RMF FM o wojnę na Ukrainie, podkreślił, że jest zwolennikiem nakładania na Rosję wszystkich możliwych sankcji. – Uważam, że trzeba to wszystko przyciąć czasowo, bo mordowanie ludzi w XXI wieku wymaga reakcji ludzi przyzwoitych – powiedział.
Dodał, że bojkot rosyjskich towarów także odniósłby pozytywne skutki. – Liczy pan zyski wydawnictwa. I nagle książki się przestały sprzedawać, pieniądze nie przychodzą. Jest coraz gorzej i mówi pan „dosyć”. Całe moje życie przewala się, bo pieprzony satrapa pojechał gdzieś i realizuje swoje chore marzenia?! – tłumaczył.
Czarzasty do Rosjan: Wyjdźcie na ulicę
Zdaniem Czarzastego w obecnej sytuacji Rosjanie w ogóle nie powinni wjeżdżać do Polski i do Europy, choć z takim postulatem nie zgadzają się inni politycy Lewicy. – Wszystkich bym ze wszystkich federacji sportowych powyrzucał. Mam takie przesłanie: naród rosyjski jest szanowany przeze mnie, nie stawiam znaku równości między Putinem a narodem. Ale naród musi odczuć, że coś jest nie tak. Nie ma Ikei, nie ma McDonald’s coś się zmieniło – powiedział.
Czarzasty sugerował, że „tylko dzięki takim ostrym sankcjom rosyjskie społeczeństwo może się przebudzić”. – Trzeba wszystkimi kanałami dawać znać Rosjanom: wyjdźcie na ulicę, zmieńcie tego faceta! Przyczyna nie tkwi w tym, że nie lubimy rosyjskiej kultury. Przyczyna jest w mordercy, który wami rządzi – dodał.