Agresja Rosji na Ukrainę sprawiła, że cała opinia publiczna skupia się na wydarzeniach za wschodnią granicą Polski, wysiłkach dyplomatycznych krajów Zachodu, mających na celu powstrzymanie Władimira Putina przed dalszą eskalacją działań wojennych, i pomocy uchodźcom uciekającym przed wojną przez granicę polsko-ukraińską. Również działania polskich polityków ogniskują się wokół działań na rzecz pomocy Ukrainie. Na dalszy plan zeszły kwestie, które wcześniej zajmowały parlamentarzystów i media.
Marian Banaś reaguje na wpis CBA
W piątek na profilu Centralnego Biura Antykorupcyjnego na Twitterze pojawił się wpis w ramach #FollowFriday, czyli tradycyjnego, piątkowego polecania kont wartych obserwowania. „Piątkowe #FF dla wszystkich kont, które dają rzetelny przekaz o sytuacji na Ukrainie. Stop dezinformacji! #StopFakeNews” – napisało CBA. Zareagował na niego, będący na celowniku służby, prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Szef NIK udostępnił wpis i dodał do niego wymowny komentarz. „Chcę podkreślić, że jeszcze mnie nie obserwujecie na Twitterze, chociaż mam wrażenie, że jesteście ze mną zawsze i wszędzie” – napisał.
Prezes NIK na celowniku służb
Działalność Mariana Banasia od wielu miesięcy znajduje się pod lupą CBA. W 2019 r. skierowało ono do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa NIK w związku z nieprawidłowościami w jego oświadczeniach majątkowych. Od tamtej pory na jaw wychodzą nowe wątki w sprawie. W Sejmie od lipca ubiegłego roku jest wniosek o uchylenie immunitetu Banasiowi.
Czytaj też:
Czarne chmury nad głową Mariana Banasia? Nowe doniesienia w sprawie szefa NIK