Reuters przypomina, że internetowy system głosowania, który wprowadza podpisana przez Władimira Putina ustawa, był krytykowany przez niektórych pokonanych kandydatów w czasie ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Twierdzili oni wówczas, że zostali oszukani i starali się podważać wyniki w czasie procesów sądowych.
Głosowanie przez internet w Rosji
W czasie wyborów parlamentarnych system elektronicznego głosowania był wykorzystywany tylko w siedmiu regionach, a od teraz będzie mógł być stosowany podczas wyborów i referendów na terenie całej Rosji, zarówno na szczeblu krajowym jak i regionalnym. Jak podała agencja Inerfax, głosowanie będzie przeprowadzane z wykorzystaniem systemu państwowego, który spełnia wymagania rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej. Według ustawy wyborca posiadający dostęp do zdalnego głosowania elektronicznego nie ma prawa do odebrania karty do głosowania w lokalu wyborczym.
Przepisy wymierzone w Nawalnego
Nowe przepisy rozszerzają też listę osób, które nie mają prawa kandydować w wyborach. Znalazły się na niej między innymi osoby związane z organizacjami uznanymi przez rząd za ekstremistyczne. Jak zauważa „The Moscow Times” zmiana ta jest „oczywistym odniesieniem” do Aleksieja Nawalnego, czołowego rosyjskiego opozycjonisty, który obecnie odsiaduje w łagrze karę pozbawienia wolności za przestępstwa finansowe. W zeszłym roku moskiewski sąd zakazał działalności sieci aktywistów Nawalnego, uznając ją za „ekstremistyczną”. Ponadto nowa ustawa wprowadza rejestr tzw. agentów zagranicznych. Kandydaci z nimi związani będą musieli specjalnie oznaczać swoją kampanię.
Przeciwnicy Kremla uważają, że wprowadzone głosowania online na szeroką skalę to kolejne narzędzie, które ułatwi Kremlowi fałszowanie wyborów. W 2024 r. odbędą się w Rosji wybory prezydenckie. Władimir Putin nie ogłosił jeszcze oficjalnie swojego startu.
Czytaj też:
Rosja bez Instagrama. Serwis od dziś nie działa, bo jest „organizacją ekstremistyczną”