Na początku lutego opozycja wraz z Pawłem Kukizem porozumiała się w sprawie powołania komisji śledczej ds. zbadania przypadków inwigilacji w Polsce. Wniosek został złożony 10 lutego i od tego czasu marszałek Sejmu ma cztery miesiące, żeby poddać go pod głosowanie. W kontekście wojny na Ukrainie Elżbieta Witek zaapelowała o wycofanie wniosku przez posłów, którzy go złożyli.
Kukiz o wniosku ws. komisji śledczej: Nie zamierzam go wycofywać
O sprawę we wtorek 15 marca został zapytany Paweł Kukiz na antenie Radia ZET. – Wniosek nie został wycofany, wniosek cały czas leży, nie zamierzam tego wniosku wycofywać – podkreślił lider Kukiz'15.
Kukiz uważa jednak, że „w obecnej sytuacji powoływanie takiej komisji jest absurdalne”. – Ale jeżeli pan Budka, pan Kosiniak-Kamysz, pan Czarzasty i inni przewodniczący kół parlamentarnych wyjdą na mównicę i zażądają powołania tej komisji, to wówczas zagłosuje za powołaniem tej komisji – zapewnił. – Natomiast nie wezmę odpowiedzialności zabiegania o komisję w czasie, kiedy dwadzieścia kilometrów od polskiej granicy spadają rakiety. Jeżeli ktoś w takiej sytuacji domaga się tworzenia komisji dotykającej służb, nawet jeśli one działały źle, a jest takie prawdopodobieństwo, to jest szaleńcem albo agentem Putina – ocenił.
Oskarżony o szpiegostwo tłumaczem pierwszej damy. „To jest sytuacja dramatyczna”
Na potwierdzenie, że „jest prawdopodobieństwo”, że służby działają źle, prowadząca rozmowę Beata Lubecka przypomniała, ze kilka dni temu na spotkaniu pierwszej damy z ukraińskimi uchodźcami tłumaczem był Mateusz Piskorski, który ma postawione zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji. Kukiz przyznał, że wcześniej nie słyszał o tym wydarzeniu.
– To rzeczywiście. To jest dramat, jeśli tak rzeczywiście było, to jest sytuacja dramatyczna – ocenił Kukiz. – To jest z całą pewnością sytuacja dramatyczna w kontekście służb. To znaczy, że służby są w stanie fatalnym, jeżeli na takim szczeblu dopuściły do tego typu sytuacji– dodał.
Żaryn: Działania mediów są nieuczciwe
O działania polskich służb w kontekście spotkania Agaty Kornhauser-Dudy z uchodźcami był tego samego dnia pytany rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. Stanisław Żaryn w Sednie Sprawy na antenie Radia Plus zbagatelizował sprawę, oskarżając media o nadużycie.
– Mamy do czynienia z sytuacją, która jest interpretowana często w sposób zbyt jednoznaczny. Są rzucane pewne oskarżenia pod adresem służb specjalnych. Ja przypomnę, że z oświadczeń Kancelaria Prezydenta i ośrodka, w którym ta wizyta miała miejsce, wynika jednoznacznie, że pan Piskorski został tam doproszony w sposób incydentalny, jednostkowy. Organizatorzy nie konsultowali tego z otoczeniem pierwszej damy – stwierdził. – Stąd działania, które podejmowane są przez część mediów, pokazujące, że tutaj doszło do jakiejś wielkiej kompromitacji instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa, są nieuczciwe i są nadużyciem – przekonywał.
Czytaj też:
Parlament Europejski zdecydował o powołaniu komisji śledczej ds. Pegasusa