W rozmowie z Polskim Radiem 24 Jarosław Kaczyński ocenił, że sam fakt wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych jest bardzo ważny. – Jesteśmy dzisiaj państwem obok którego toczy się wojna. W tym sensie można powiedzieć, że jesteśmy państwem frontowym i wizyta przywódcy największego mocarstwa jest rodzajem wsparcia dla nas i demonstracją lojalności koalicyjnej, tej lojalności, która dzisiaj jest calem NATO, ale nam w szczególności potrzebna – mówił prezes PiS.
Według wicepremiera w trakcie wizyty przywódcy USA zostanie podtrzymane mniej więcej to, co zostało powiedziane w Brukseli, czyli dalsze sankcje i podtrzymanie jedności Zachodu w obliczu inwazji Rosji na Ukrainę. – Niewątpliwie jednym z założeniem Putina, tej wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie było to, że ona podzieli NATO i miejmy nadzieję, że ta jedność, która jest w tej chwili będzie utrzymana – mówił polityk PiS.
Kaczyński o zmianach w konstytucji
Jarosław Kaczyński odniósł się także do zaproponowanych przez jego partię zmian w konstytucji. Piotr Muller podkreślił, że w polskim systemie prawnym możliwe jest tylko i wyłącznie mrożenie majątków, nie ma możliwości przepadku majątku. Właśnie tym rzecznik rządu uzasadnił potrzebę zmian w konstytucji.
– Nie chcemy łamać konstytucji, chcemy wprowadzić pewien wyjątek odnoszący się do sytuacji nadzwyczajnych, między innymi wojennych. Ta konfiskata to też jest jeden z elementów nacisku na Rosję, by ona zaprzestała agresji. To droga do ratowania życia ludzi, dzieci, kobiet – tłumaczył.
Zdaniem prezesa PiS „każdy, kto nie będzie chciał podnieść ręki »za« zmianami, będzie się jakoś dokładał do zbrodni popełnianych przez Władimira Putina”.
Wojna na Ukrainie. Kaczyński o misji pokojowej
Wicepremier mówił również w rozmowie z Polskim Radiem o zaproponowanej przez siebie misji pokojowej na Ukrainie. – Takim działaniem, które proponowałem w Kijowie i które uważam w dalszym ciągu za najskuteczniejsze, to byłaby misja pokojowa NATO na terenie Ukrainy. Podkreślam na terenie Ukrainy, ale nie Rosji więc w żadnym wypadku to nie byłby w świetle prawa międzynarodowego casus beli – wyjaśnił polityk.
– To zostało zakwestionowane, wobec tego bardzo chętnie usłyszę jakiś inny projekt albo właśnie taki, który prowadzi do pokoju w możliwie krótkim czasie. Taki patrząc na to od innej strony, który daje szansę Ukrainie, daje szanse na to, żeby ta wojna nie zakończyła się czymś, co byłoby wielką tragedią i klęską nie tylko Ukrainy, ale całego Zachodu, mianowicie okupacją Ukrainy – podsumował prezes PiS.
Czytaj też:
Kaczyński o misji pokojowej na Ukrainie. Wicepremier uderza we Francję i Niemcy