W programie „Woronicza 17” na antenie TVP Info Tomasz Trela wspomniał o Polskim Ładzie. – Pan premier Morawiecki opowiada każdego dnia na konferencjach prasowych różne rzeczy. Pamięta pan o Polskim Ładzie? (…) Dzisiaj Polski Ład idzie do kosza, bo był totalnym bublem. Dlaczego pan dzisiaj o Polskim Ładzie nie mówi? – w ten sposób polityk Lewicy zwrócił się do prowadzącego program „Woronicza 17”.
Spięcie na antenie TVP Info. Miłosz Kłeczek kontra Tomasz Trela
W dalszej części kilka osób próbowało jednocześnie zabrać głos, przez co zrozumienie wypowiedzi każdego z uczestników dyskusji było mocno utrudnione. Słychać było Miłosza Kłeczka, który stwierdził: „ja zadaję pytania”, a Tomasz Trela kontrował: „Pamiętam programy, kiedy pan mówił, że Polski Ład jest cudowny, a teraz pan nic nie mówi na ten temat”.
– Panie pośle, proszę nie być śmiesznym, bo ja nigdy nie używam słów, które w jakiś sposób cechują, charakteryzują jakieś koncepcje programowe… – odpowiedział po chwili Miłosz Kłeczek. – Ojoj, przesadził pan teraz – stwierdził Tomasz Trela. – Jeżeli mówimy o Polskim Ładzie, mówimy o konkretach. Obniżka podatków dla 18 mln podatników – wskazał Miłosz Kłeczek. – To dlaczego (ten program – red.) wyrzucamy do kosza? – pytał poseł Lewicy, odnosząc się do zapowiedzianych przez rząd zmian podatkowych. – Ale nikt nie wyrzucił Polskiego Ładu do kosza – skomentował prowadzący.
„Nie jesteśmy na bazarze”, „Dlaczego pan na mnie krzyczy?”
Dyskusja na tym etapie wciąż chwilami była dość chaotyczna, a wiele osób jednocześnie próbowało dojść do głosu. – Proszę się uspokoić, bo nie jesteśmy na bazarze – powiedział w pewnym momencie Miłosz Kłeczek. – Przecież to pana program – odparł polityk Lewicy.
– Ja zapraszam ludzi, którzy tutaj jakiś poziom trzymają, chciałbym żeby pan też ten poziom trzymał – stwierdził prowadzący „Woronicza 17”. – A myśli pan, że ja nie trzymam poziomu? (...) Trzymam, oczywiście, że trzymam – odparł Tomasz Trela. – To proszę nie krzyczeć, nie przekrzykiwać innych gości – stwierdził Kłeczek. – Ja z panem rozmawiam i udowadniam panu, że nie ma pan racji – wyjaśnił Tomasz Trela. Po kilku minutach to polityk Lewicy zwrócił się do prowadzącego z pytaniem: „Dlaczego pan na mnie krzyczy?”. – Bo jest pan po drugiej stronie stołu – usłyszał w odpowiedzi.
Czytaj też:
PiS zdecydowanym liderem, Lewica i Konfederacja z delikatnym wzrostem. Najnowszy sondaż