W opublikowanym w środę wieczorem, tradycyjnym już wystąpieniu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do zbrodni dokonanych przez Rosjan w podkijowskiej Buczy. Po wycofaniu się rosyjskiej armii znaleziono na tym terenie ciała około 300 cywilów.
Masakra w Buczy. Zełenski: Nazizm nie ma przyszłości
– Zabici Ukraińcy i Ukrainki w Buczy, w Irpieniu, w innych miastach, do których weszli Rosjanie, to ostatni argument dla każdego obywatela Rosji, by zdecydował, czy jest za wojną, czy za pokojem. Jeśli za wojną wówczas będą na zawsze – do końca ich życia – wyrzutkami i na końcu stracą wszystko. Jeśli jesteście za pokojem i jeśli czujecie wstyd z powodu tego, co rosyjscy żołnierze robią na Ukrainie, teraz jest kluczowy moment dla takich obywateli w Rosji: musicie zażądać zakończenia wojny. Lepiej jest teraz, żądać pokoju i stracić coś, zmierzyć się z represyjną rosyjską maszyną państwową, niż być zrównywanym z nazistami do końca życia. To dotyczy nie tylko osób publicznych w Federacji Rosyjskiej, nie tylko biznesmenów, ale też zwykłych obywateli – zwrócił się do Rosjan Zełenski. Jak podkreślał, „nazizm nie ma przyszłości”, „masowe zabijanie nie ma przyszłości”.
Rosjanie zmieniają taktykę
Ukraiński przywódca wskazał, że armia rosyjska zmieniła swoją taktykę i teraz próbuje usuwać zabitych ludzi z ulic i piwnic na terenach okupowanych, żeby ukryć dowody zbrodni. – Ale to się nie uda, ponieważ zabili mnóstwo osób. Nie unikną odpowiedzialności. Wiemy już o tysiącach zaginionych. Wiemy o tysiącach ludzi, którzy albo zostali deportowani do Rosji, albo zabici – mówił.
Zełenski o groźbie „nowej, krwawej ofensywy”
Według prezydenta Ukrainy dotychczasowy pakiet sankcji na Moskwę wygląda „spektakularnie”, ale to nie wystarczy. Jak wskazał, konieczna jest całkowita blokada rosyjskiego systemu bankowego w międzynarodowym systemie finansowym i wprowadzenie embarga na rosyjską ropę. Zdaniem Zełenskiego, jeśli nie będzie „naprawdę bolesnego pakietu sankcji” wobec Rosji i „realnych dostaw broni”, to „Rosja uzna to za przyzwolenie na to, aby pójść dalej”. – Uzna to za przyzwolenie na rozpoczęcie nowej, krwawej ofensywy w Donbasie – stwierdził prezydent Ukrainy.
Jak wskazał, „eksport ropy to jeden z fundamentów rosyjskiej agresji”. - Jeden z powodów, dla których rosyjskie władze mogą sobie pozwolić na niepoważne traktowanie rozmów o zakończeniu wojny i wyzwoleniu ukraińskiego terytorium – podkreślił Zełenski.
Czytaj też:
Masakra w Buczy. Macron: Jest bardzo prawdopodobne, że zostały tam popełnione zbrodnie wojenne