W Unii Europejskiej trwają dyskusje nad dalszymi krokami wobec Rosji. Część polityków jest zdania, że dotychczasowe sankcje nie wystarczą i domaga się kolejnych, zdecydowanych działań. W tej grupie znalazł się były premier Belgii, a obecnie europoseł i przewodniczący frakcji Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy Guy Verhofstadt. W środę polityk wygłosił w Parlamencie Europejskim ostre przemówienie.
Verhofstadt wzywa do zmiany strategii i upomina Berlin
– Pakiety sankcji w przypadku autokraty nie działają. To działa w przypadku demokracji. Dzięki demokratom mamy opinię publiczną, prawdziwą opinię publiczną. W Rosji nie ma już prawdziwej opinii publicznej – wskazywał polityk. – W rzeczywistości takie rozwiązanie nie działa, bo czym jest piąty pakiet sankcji? Węgiel. To niedorzeczne. To tylko trzy procent importu z Rosji. SWIFT jest zakazany? Niedorzeczne. Ponad 50 procent instytucji finansowych nadal nie jest objętych zakazem – grzmiał Verhofstadt. Zwracał też uwagę, że sankcje personalne to za mało. — Trzeba się zająć 6 tysiącami ludzi wokół Putina – nawoływał.
Belgijski polityk wzywał do zmiany strategii. – Czas na jak najszybsze zwołanie dodatkowego posiedzenia Rady Europejskiej i natychmiastowe wprowadzenie pełnego pakietu sankcji, aby naprawdę coś zmienić — apelował. Verhofstadt pozwolił sobie też na uszczypliwość w kierunku niemieckiego rządu. – Mała rada dla moich przyjaciół w Niemczech. Uważam, że po okropnościach drugiej wojny światowej powstały bardzo silne i demokratyczne Niemcy. Ale od takich Niemiec oczekuję przywództwa. Przywództwa, a nie ociągania się, jak to widzimy dzisiaj – wezwał europoseł.
Morawiecki chwali przemówienie
Wystąpienie europosła spodobało się Mateuszowi Morawieckiemu. Szef polskiego rządu udostępnił je i skomentował na Twitterze. „Cieszę się, że nasz polski głos jest coraz mocniej słyszany w Brukseli – dziś zjednoczenie wszystkich państw i opcji politycznych ponad podziałami wobec zagrożenia ze strony Rosji jest najważniejsze!” – napisał premier.
Czytaj też:
Arkadiusz Mularczyk pokpiwa ze słów Macrona o Morawieckim. „Naprawdę?”