W niedzielę 10 kwietnia uroczyście obchodzona jest rocznica katastrofy smoleńskiej. Na cześć ofiar w całej Polsce zawyły syreny alarmowe. Dźwięk syren był tematem wielu politycznych dyskusji przez całą sobotę, a głos w tej sprawie zabrali najważniejsi politycy w Polsce. Głównym argumentem było to, że syreny mogą pogłębić traumę przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy.
Syreny w rocznice katastrofy smoleńskiej. Komentarz ambasadora Ukrainy
Mimo protestu wielu samorządowców i apeli prezydenta Warszawy, syreny zabrzmiały także w stolicy. Dźwięk syren skłonił ambasadora Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycę do napisania komentarza na Twitterze.
„Dzisiaj w Warszawie był puszczony dźwięk syren o 8:41 rano jako uczczenie pamięci zmarłych w tragedii Smoleńskiej w 2010 roku. W wyniku tragedii zginęło dużo osób z polskiego urzędu, także wówczas prezydent RP Lech Kaczyński” – napisał. „Pamiętamy” – dodał w kolejnym wpisie.
Jednak wpis po pewnym czasie ambasador usunął swój wpis. W zamian zamieścił kolejny, w którym wspomina katastrofę smoleńską, ale nie odnosi się już do samych syren. Do nowego wpisu dodał też swoje zdjęcia z momentu składania kwiatów pod pomnikiem ofiar katastrofy.
„Smoleńska tragedia jest czarną stroną pamięci polskiego narodu. Dzisiaj jest dwunasta rocznica od dnia, w którym zginęli przedstawiciele polskiego rządu i prezydent Polski Lech Kaczyński” – czytamy w drugim wpisie. „Pamiętamy i honorujemy pamięć zmarłych”– dodał ambasador.
twitterCzytaj też:
12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Uroczyste obchody w Warszawie, Krakowie... ale i w Rosji