Jarosław Kaczyński powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że nie ma wątpliwości, że w Smoleńsku doszło do zamachu. – W sensie faktu, że był zamach, i że to była przyczyna katastrofy i śmierci 96 osób, w tym prezydenta Polski, a dla mnie brata bliźniaka, nie mam żadnych wątpliwości. Do ustalenia na poziomie procesowym jest jeszcze tylko to, kto za to odpowiada – stwierdził wicepremier.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński po ujawnieniu w poniedziałek 11 kwietnia raportu końcowego podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Podkreślał, że „sprawa odpowiedzialności w sensie procesowym, karnym bardzo wielu ludzi w Polsce za katastrofę smoleńską jest jak najbardziej aktualna”. W reakcji na ten wywiad „Gazeta Wyborcza” napisała, że „celem Kaczyńskiego jest Donald Tusk za kratami”. Ostro skomentował to Radosław Sikorski. „Dziadziuś Jarek ześwirował na amen” – podsumował były wiceszef MSZ.
Do słów Jarosława Kaczyńskiego odniósł się także Roman Giertych, były wicepremier w rządzie PiS. „Jarku powiedziałeś dzisiaj, że chciałbyś Donalda zobaczyć w więzieniu. Jak już tam trafisz poproś wychowawcę, to może ci pozwolą włączyć telewizję i marzenie się spełni” – pisał ironicznie adwokat.
Katastrofa smoleńska. PiS o Tusku
Prezes PiS w rozmowie PAP wspomniał także o Donaldzie Tusku oraz ówczesnym szefie MON. – Co do odpowiedzialności politycznej, moralnej, to tutaj nie ma żadnych wątpliwości. To, że nasi przeciwnicy z tamtych czasów, dzisiaj dość cienko piszczący, sprzeciwiają się temu, co zostało w raporcie powiedziane, to jest oczywiste, biorąc pod uwagę ich interesy różnego rodzaju – ocenił Jarosław Kaczyński.
Pytany, czy „powinno być osobne śledztwo dotyczące odpowiedzialności niektórych osób w Polsce” prezes PiS stwierdził, że „według niego sprawa odpowiedzialności w sensie procesowym, karnym bardzo wielu ludzi w Polsce jest jak najbardziej aktualna”.
Czytaj też:
Donald Tusk zarzucił polskim władzom powrót do „wojny domowej”. Rzecznik rządu zareagował