Putin zaplanował na środę spotkanie z dyrektorami i właścicielami największych rosyjskich biznesów. Źródła, które ujawniły tę informację dziennikarzom, nie podały programu spotkania. Jak twierdzą, nie został on im udostępniony. Informatorzy poprosili o anonimowość, ponieważ plany związane ze spotkaniem nie były udostępniane opinii publicznej.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówił wcześniej, że prezydent Rosji będzie kontynuował spotkania z przedstawicielami różnych sektorów gospodarki. W poniedziałek 18 kwietnia Władimir Putin powiedział najważniejszym współpracownikom, że „ekonomiczny blitzkrieg” Zachodu nie zadziałał, a sankcje okazały się fiaskiem.
Zapowiedź spotkania z przedstawicielami biznesu zwróciła uwagę także ze względu na plany związane z kolejnymi sankcjami. Bloomberg przypomniał, że po podobnym spotkaniu z 24 lutego, gdy rozpoczynano inwazję, telewizja pokazała biznesmenów rozmawiających z Putinem. Nagranie z tego spotkania posłużyło później Unii Europejskiej jako usprawiedliwienie dla ograniczeń i blokad nakładanych na konkretnych oligarchów. Pokazało też, którzy przedsiębiorcy należą do „wewnętrznego kręgu”, bliskiego prezydentowi Rosji.
Polscy i niemcy posłowie popierają sankcje
Przewodniczący komisji: Obrony Narodowej, Spraw Zagranicznych i do spraw Unii Europejskiej polskiego Sejmu oraz szefowie komisji: Spraw Zagranicznych, Spraw Europejskich i Obrony niemieckiego Budestagu wydali wspólne oświadczenie. Przyjęty 12 kwietnia dokument dotyczy rozszerzenia sankcji przeciwko Rosji, wyznaczenia konkretnej perspektywy członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, wsparcia w zakresie dostaw broni i sprzętu wojskowego oraz pomocy humanitarnej w rejon działań wojennych, a także przeniesienia zarządzania kryzysem uchodźczym na szczebel unijny.
Szefowie komisji polskiego i niemieckiego Sejmu obawiają się, że sytuacja na Ukrainie może się pogorszyć i dojdzie do powtórki zdarzeń z Buczy, Irpienia czy Mariupolu, noszących znamiona ludobójstwa. Stąd wzywają, aby podjąć niezwłoczne działania, które powstrzymają Rosję. Politycy wzywają do nałożenia twardych sankcji, które objęłyby również sektor energetyczny.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Julia Tymoszenko: wojna się rozszerzy. Europa jest zagrożona