Swój wpis z wtorku 19 kwietnia były premier zaczyna od zwrócenia uwagi na obecną politykę Węgier, które wobec napaści Rosji na Ukrainę wciąż nie zmieniły stanowiska w sprawie sankcji. Raz jeszcze sprzeciw swojego kraju wobec tego typu ograniczeń powtórzył we wtorek szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto.
– Ważnym aspektem bezpieczeństwa jest bezpieczeństwo energetyczne. Jest naszym obowiązkiem, i czynimy mu zadość, by zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii na Węgry. Nie możemy pozwolić na to, by Węgrzy płacili cenę za tę wojnę i dlatego do tej pory nie popieraliśmy i w przyszłości też nie poprzemy sankcji dotyczących rosyjskiej ropy naftowej i gazu ziemnego – mówił.
To od tych słów rozpoczął swój komentarz Donald Tusk. „Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem” – pisał, sugerując oczywiście cyrylicę.
Wojna na Ukrainie a Węgry
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto już 25 marca na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych i obrony państw UE powiedział, czego na pewno nie zrobią Węgry w obliczu konfliktu. – Chcemy trzymać się od tej wojny z daleka. Choć nie zawetowaliśmy dostaw broni z UE do Ukrainy, nie zamierzamy pozwalać na jej transport przez węgierskie terytorium – mówił. Przyznał też, że nałożenie embarga na import ropy i gazu z Rosji przez UE będzie dla Węgier „nieprzekraczalną czerwoną linią”. – Nie zamierzamy wspierać sankcji, które mogą zagrozić dostawom energii dla Węgier – mówił Szijjarto.
Na jednym z nagrań Wołodymyr Zełenski zwrócił się bezpośrednio do premiera Węgier Viktora Orbana i skomentował jego stosunek do wojny w Ukrainie. – Viktor, czy wiesz co dzieje się teraz w Mariupolu? Masowe zabójstwa mogą wydarzyć się także we współczesnym świecie, bo co robią dziś Rosjanie? A ty się zastanawiasz, czy być za sankcjami czy nie być za nimi? Czy przepuszczać broń dla Ukrainy czy może nie? Czy handlować z Rosją czy nie handlować? – mówił Zełenski. – Wierzymy, że w decydującej chwili będziecie z nami – dodał.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Desperackie podróże Tuska, dlaczego w PiS nie lubią Szymańskiego?