Senator Krzysztof Brejza i Poseł Rober Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej zorganizowali w Sejmie konferencję prasową. Politycy odnieśli się do kwestii oświadczeń majątkowych części sędziów Trybunału Konstytucyjnego, w tym prezes Julii Przyłębskiej, które zostały utajnione. Brejza podkreślił, że chciałby poznać powody takiej decyzji. – Co takiego mają do ukrycia? – zapytał senator.
Polityk PO przywołał słowa przedstawicieli rządu z 2016 r. Minister Wójcik mówił wówczas, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie powinni mieć problemów ze składaniem oświadczeń majątkowych. W podobnym tonie wypowiadał się ówczesny poseł PiS Stanisław Piotrowicz, który teraz jest sędzią TK. Brejza przypomniał, że przepisy w tej materii przyjęło w 2016 r. Prawo i Sprawiedliwość.
Apel polityków PO ws. oświadczeń majątkowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego
– Apelujemy do I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, żeby natychmiast upubliczniła oświadczenie majątkowe prezes Przyłębskiej, ponieważ niezgodnie z przepisami prawa objęła je klauzulą zastrzeżenia. Nie ma żadnego przepisu, który by do tego upoważniał I prezes SN – mówił Kropiwnicki. Poseł Platformy Obywatelskiej wyjaśniał, że nie pozwala na to m.in. ustawa o statucie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Kropiwnicki dodał, że bezprawne jest także niepublikowanie oświadczeń majątkowych innych sędziów TK. Polityk PO skomentował, że cała sytuacja jest „kpiną z państwa polskiego”. Spekulował, że powodem takiej decyzji może być „wstyd lub obawa przed czymś”.
Czytaj też:
Wzory oświadczeń majątkowych polityków do wymiany? „To pokłosie sprawy Łukasza Mejzy”