Od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainie Polska wspiera Kijów w różnych obszarach, także w kwestii dostaw broni. Rząd nie chciał jednak do tej pory ujawniać, jaka jest skala pomocy militarnej. Pytanie dotyczące tej kwestii padło też w czwartek na antenie Polsat News w rozmowie z rzecznikiem rządu. Piotr Muller poinformował, że przekazywanie dalszego wsparcia militarnego Ukrainie przez Polskę i inne kraje było jednym z tematów środowego posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Te decyzje są na bieżąco podejmowane – powiedział w programie „Graffiti”. – To jest najważniejsza rzecz w tej chwili, bo szykuje się największa bitwa pancerna po drugiej wojnie światowej, więc najważniejsze jest teraz zatrzymać rosyjską nawałę jak najdalej od granic Polski, jak najdalej, jeśli chodzi o zajęcie terytorium Ukrainy. To w tej chwili największy priorytet – podkreślił.
Rząd rozważa przedstawienie podsumowania dot. broni
Przedstawiciel rządu oświadczył po raz kolejny, że nie chce mówić w szczegółach dotyczących przekazywania broni Ukrainie. – Jesteśmy bardzo blisko frontu walki, w związku z tym to też jest inna sytuacja – zaznaczył. Poinformował jednocześnie, że rząd rozważa, „czy nie przedstawić pewnego podsumowania, chociażby finansowego” dotyczącego pomocy militarnej stronie ukraińskiej. Jak wskazał rzecznik rządu, może to być podanie wartości przekazanego sprzętu wojskowego. – Bo faktycznie widzę już, że niektórzy, co jest przykre, nawet z wewnątrz kraju, próbują tworzyć wrażenie, że Polska może wcale nie pomaga tak daleko idąco, jakby mogło się wydawać – mówił. Zapewnił, że Polska pomaga „w szerokiej skali”. – Mówimy tu o miliardach złotych – dodał Muller.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Zamieszanie po słowach rzecznika Pentagonu
Rzecznik rządu był też pytany o wtorkową wypowiedź rzecznika Pentagonu dotyczącą przekazania Ukraine myśliwców. W czwartek John Kirby przyznał jednak w rozmowie z dziennikarzami, że "się mylił" i doprecyzował, że Ukraina otrzymała części zamienne do samolotów. – Siłą rzeczy nie chcę wchodzić w szczegóły dotyczące przekazywania rodzaju broni. To nie ma sensu, bo nie służy sprawie. Rosja szuka każdego pola zaczepienia, żeby wywołać jakiś rodzaj działań dezinformacyjnych – podkreślił Muller.
Czytaj też:
Wszystkie krętactwa Olafa Scholza. Pokonanie Rosji nie leży w interesie Niemiec