Piotr Zgorzelski został zapytany o najbliższe posiedzenie Sejmu i procedowaną ustawę o Sądzie Najwyższym. – Gdybym bym wróżką, to mógłbym postawić karty i pewnie bym szybciej doszedł do prawdy, niż mając wiedzę operacyjną, jaka panuje w Sejmie – powiedział w Gazecie.pl wicemarszałek Sejmu. Zgorzelski podkreślił, że nikt nie zna odpowiedzi, na to pytanie.
– Cały naród, Polska, a przede wszystkim ci, którzy powinni korzystać z Krajowego Planu Odbudowy, są zakładnikami kilkunastu facetów bez honoru. 12 ludzi codziennie kosztuje nas 83 tys. euro każdy. Powinni zdjąć te łańcuchy i wyjść – powiedział polityk PSL o sędziach zasiadających w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Według Zgorzelskiego takie zachowanie jest „skandalem”, bo na Polskę czekają miliardy w UE.
Zmiany w Sądzie Najwyższym. Piotr Zgorzelski o poprawkach do projektu Andrzeja Dudy
Wicemarszałek Sejmu przekonywał, że dzisiaj „grupa trzymająca władzę i jej interes jest ważniejsza niż interes Polaków”. – Przekładany jest interes Solidarnej Polski, aby tylko była większość – wyjaśniał Zgorzelski. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się do projektu Andrzeja Dudy. Dodał, że jego ugrupowanie złożyło do projektu poprawki, „które nie wywalają w kosmos obowiązującego systemu”.
Zgorzelski tłumaczył, że założenia dają osobom w Izbie Dyscyplinarnej SN „lukratywną emeryturkę”, co jest zbyt łagodne. Według wicemarszałka Sejmu propozycje nie są rewolucyjne. Zgorzelski ujawnił, że rozmawiał z przewodniczącym klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Ryszard Terlecki stwierdził, że poprawki nie są nie do przyjęcia.
Czytaj też:
Impas ws. Izby Dyscyplinarnej. Nie ma zgody prezydenta na poprawki Solidarnej Polski