We wtorek 3 maja w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech w ramach procedury artykułu 7. Głos zabrał m.in. unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.
– Chciałbym powiedzieć bardzo jasno. Ponieważ wzywamy Rosję do respektowania prawa międzynarodowego, musimy również wykonać prace domowa w Unii Europejskiej. Nie może być u nas żadnego łamania praworządności – mówił komisarz Reynders, uzasadniając potrzebę ukarania działań polskiego i węgierskiego rządu. – Musimy zwracać baczną uwagę na to, jak funkcjonuje porządek demokratyczny w UE, jeżeli chcemy napominać Rosję. Jeśli będziemy mieli swoje własne problemy, trudno nam będzie działać efektywnie – podkreślił.
Waszczykowski ostro o słowach Reyndersa. „Wojna nikogo niczego nie nauczyła”
O te słowa został w programie „#Jedziemy” na antenie TVP Info został zapytany były szef MSZ, a obecnie europoseł PiS Witold Waszczykowski.
– To porównanie Rosji do Polski, czy też polskiego rządu do rządu rosyjskiego to jest haniebne porównanie. Rozumiem, że tak jak Unia Europejska chciałaby zmienić rząd w Moskwie, tak chciałaby zmienić rząd w Warszawie. To też jest haniebne – stwierdził.
Waszczykowski uważa, że w Brukseli „wojna nikogo niczego nie nauczyła”. – Trwa większa batalia ideologiczna przeciwko rządom konserwatywnym, niż batalia o powstrzymanie imperializmu rosyjskiego – ocenił europoseł Pis.