Kilka dni temu Donald Tusk zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie z rządu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „Były premier rzucił w ten sposób koło ratunkowe liderowi Solidarnej Polski. Zmusi bowiem w ten sposób PiS do obrony Ziobry, a to jest bodaj ostatnie, czego obóz rządzący w tej chwili by sobie życzył” – oceniła dziennikarka „Wprost” Eliza Olczyk.
Zapowiedź wniosku o odwołanie Zbigniewa Ziobry. Co na to PSL?
O to, czy Polskie Stronnictwo Ludowe poprze wspomniany wniosek, był pytany Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie TVN24. Lider PSL dał jednoznaczną odpowiedź. – Oczywiście, że poprzemy wniosek. Pewnie on ma charakter symboliczny, nawet może mieć charakter spajający obóz władzy, bo tak działają wnioski o odwołania szczególnie dla PiS-u, on nie bierze żadnej refleksji – powiedział polityk w programie „Kropka nad i”.
W dalszej części wypowiedzi Władysław Kosiniak-Kamysz nie szczędził gorzkich słów pod adresem ugrupowania, na którego czele stoi minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
– Ci, którzy niszczą jedność narodową i społeczną w Polsce, ci, którzy niszczą solidarność europejską i chcą wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej, są skupieni w obozie radykalnym Zjednoczonej Prawicy, czyli w Solidarnej Polsce. Ich trzeba odsunąć od władzy jak najszybciej, bo szkodzą Polsce w nieprawdopodobny sposób – stwierdził przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Czytaj też:
„Wykonałbym facepalm”. Hołownia skomentował słowa papieża Franciszka ws. wojny na Ukrainie