Donald Tusk zapowiadał już złożenie wniosku o odwołanie z rządu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W swoim najnowszym nagraniu, które opublikował na Twitterze, zapowiedział, że opozycja złoży wotum nieufności w środę. – Minister Zbigniew Ziobro. Prawdopodobnie najdroższy minister świata. Droższy nawet niż czereśnie. Czy rzeczywiście jest tyle wart? – zastanawia się lider PO. – Według Polaków Ziobro jest wart 0,7, bo tyle w ostatnim sondażu ma jego partia – dodaje.
– To on blokuje ponad 700 miliardów złotych środków europejskich, które wciąż czekają na Polskę. 1/30 tej kwoty wystarczyłaby, żeby dać 20 proc. podwyżkę dla całej sfery budżetowej – nauczycieli, pielęgniarek, pracowników socjalnych, urzędników niższego szczebla, ratowników etc. – kontynuuje Tusk. – Co takiego Zbigniew Ziobro ma w ręku, że prezes Kaczyński boi się usunąć tego ewidentnego szkodnika? Jakimi papierami szantażuje prezesa? – pyta.
Lider PO zaapelował też bezpośrednio do prezesa PiS. – Panie Jarosławie Kaczyński, jeśli boi się pan zagłosować przeciwko panu Ziobrze, jeśli boi się pan zagłosować za usunięciem go z rządu, opozycja może to zrobić swoimi rękami – stwierdził Tusk. – Nie musi się pan obawiać, wystarczy nie głosować, wystarczy wstrzymać się od głosu. To wotum nieufności, jakie jutro złożymy w Sejmie, przejdzie i Polska uwolni się od tego najdroższego ministra świata – podsumował.
Terlecki zagroził Solidarnej Polsce „odstrzeleniem”
PiS i Solidarna Polska nie mogą dojść do porozumienia w sprawie reformy Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej, co jest warunkiem odblokowania środków dla Polski z krajowego planu odbudowy. Partia Zbigniewa Ziobry nie zgadza się na propozycje prezydenta Andrzeja Dudy, którego projekt został uznany za wiodący. Najwięcej wątpliwości budzi przepis dotyczący testu bezstronności i niezawisłości sędziego. Negocjacje w tej sprawie trwają.
Konflikt budzi coraz większe emocje w obozie władzy. Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki stwierdził w wywiadzie dla tygodnika „Sieci”, że klub jest „bardzo zmęczony podjazdową wojną wewnętrzną” i w PiS „zwycięża przekonanie, że trzeba «odstrzelić» tych, którzy są nielojalni, którzy psują, szkodzą, podkładają nogi i rozpychają się”.
Czytaj też:
Koalicja świateł do wygaszenia? Sojusz Hołowni, PSL i Lewicy to „fantasmagoria”