Michał Wójcik podsumował na antenie Polsat News pierwsze od około roku wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. – To było najspokojniejsze posiedzenie klubu, w którym uczestniczyłem od lat – przekonywał polityk Solidarnej Polski. Wójcik zaznaczył jednak, że były pewno spory, ale one są zawsze.
– Dyskurs był w sprawach, które są istotne dla partii, które tworzą koalicję. Gdyby nie było sporów, to oznaczałoby, że jesteśmy wewnątrz jednej partii, a jesteśmy różnymi partiami i mamy swój byt – wyjaśnił. W kontekście porozumienia ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego minister w KPRM podkreślił, że „prace w podkomisji trwają i pewnie jeszcze trochę potrwają”.
Wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. „Słabość Donalda Tuska”
Wiceprezes Solidarnej Polski skomentował również wspólny wniosek opozycji ws. wyrażenia wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. – To absolutna słabość Donalda Tuska. On jest z pewnością największym szkodnikiem polskiej polityki w czasach powojennych. Numer jeden na naszej scenie, a może i europejskiej – zaczął Wójcik. Dalej kontynuował, że ciężko wyobrazić sobie, aby przedstawiciele klubu parlamentarnego PiS głosowali przeciwko ministrowi w swoim rządzie.
– Jarosław Kaczyński wezwał wczoraj do obrony ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Jestem mu wdzięczny za te słowa. One były potrzebne, aby przeciąć wszystkie spekulacje – zaznaczył polityk Solidarnej Polski. Wójcik zapewnił, że opozycja nie zdoła zaskoczyć Zjednoczonej Prawicy niczym nowym.
Czytaj też:
PiS może szantażować koalicjantów. Na szali przyszłość Zbigniewa Ziobry w rządzie