Finlandia i Szwecja chcą do NATO, Turcja oponuje. Zaskakujący argument Erdogana

Finlandia i Szwecja chcą do NATO, Turcja oponuje. Zaskakujący argument Erdogana

Recep Tayyip Erdogan
Recep Tayyip Erdogan Źródło: Newspix.pl / ABACA
W piątek 13 maja prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan stwierdził, że jego kraj nie ma pozytywnej opinii na temat rozszerzenia NATO o Szwecję i Finlandię. Jego tłumaczenie może zdumiewać.

Po tym jak Rosja 24 lutego zaatakowała Ukrainę, Szwecja i Finlandia zaczęły głośno mówić o porzuceniu neutralności i chęci wstąpienia do Paktu Północnoatlantyckiego. W czwartek 12 maja Finlandia ogłosiła swoją decyzję o rozpoczęciu formalnych czynności w tej sprawie. Już kolejnego dnia prezydent Turcji zapowiedział jednak, że jego kraj ma wątpliwości odnośnie nowych członków NATO.

Władze Turcji przypomniały, że każde rozszerzenie NATO musi spotkać się z jednomyślną zgodą jego dotychczasowych członków. – Uważnie śledzimy wydarzenia dotyczące Szwecji i Finlandii, na chwilę obecną nie mamy pozytywnej opinii – mówił prezydent Erdogan. Przedstawił też argumenty stojące za jego zaskakującym oświadczeniem. Stwierdził, że Szwecja i inne kraje skandynawskie wspierają rzekomo bojówki kurdyjskiej mniejszości w jego kraju oraz „inne organizacje”, które w oczach Ankary mają charakter terrorystyczny.

Turecki lider w swoim wystąpieniu skrytykował też aktualnego członka Sojuszu. Oskarżył Grecję o wykorzystywanie Paktu Północnoatlantyckiego przeciwko jego państwu. Stwierdził, że przyjęcie tego kraju do NATO w 1952 roku było „błędem”, którego Ankara nie chce powtórzyć. Stąd jego chłodna reakcja na obecne dążenia Finlandii ze Szwecją.

Finlandia oficjalnie chce do NATO

„Wiosną tego roku odbyła się ważna dyskusja na temat ewentualnego członkostwa Finlandii w NATO" – napisali we wspólnej deklaracji prezydent Finlandii Sauli Niinistö i premier Sanna Marin.

„Potrzebny był czas, aby parlament i całe społeczeństwo mogły ustalić swoje stanowisko w tej sprawie. Potrzebny był czas na nawiązanie bliskich kontaktów międzynarodowych z NATO i jego państwami członkowskimi, a także ze Szwecją. Chcieliśmy zapewnić tej dyskusji niezbędną przestrzeń” – wyjaśniono. Politycy stwierdzili następnie, że „moment podjęcia decyzji jest blisko” i Finlandia musi ubiegać się o członkostwo w NATO, gdyż jest to niezbędne do wzmocnienia jej bezpieczeństwa.

„Jako członek NATO, Finlandia wzmocniłaby cały sojusz obronny. Finlandia musi bezzwłocznie złożyć wniosek o członkostwo w NATO. Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku dni zostaną szybko podjęte kroki niezbędne do podjęcia tej decyzji” – napisano we wspólnym oświadczeniu.

Szybka ścieżka Finlandii do NATO

Już wcześniej media zapowiadały, że w czwartek 12 maja prezydent Finlandii Sauli Niinistö oficjalnie zgłosi chęć wstąpienia jego kraju do NATO. 14 maja deklarację ma powtórzyć premier Sanna Marin, a 15 maja stanowisko w tej sprawie ma ogłosić partia rządząca. Następnie zaplanowano debatę w parlamencie i głosowanie dzień później. Podobnie szybki scenariusz planowany jest w przypadku Szwecji. Wcześniej sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg publicznie zapowiedział, że kraje nordyckie zostaną przyjęte do Sojuszu.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
NATO się rozszerzy. Premier Morawiecki skomentował decyzję Finlandii