Zaskakujący pomysł Śmiszka. Wskazał „superkandydatkę” na potencjalną premierkę. Co ona na to?

Zaskakujący pomysł Śmiszka. Wskazał „superkandydatkę” na potencjalną premierkę. Co ona na to?

Joanna Scheuring-Wielgus
Joanna Scheuring-Wielgus Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon/Fotonews
Poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek stwierdził w rozmowie z Radiem Zet, że „super kandydatką” na przyszłą szefową rządu mogłaby być... Joanna Scheuring-Wielgus. W rozmowie z „Wprost” posłanka odbiła piłeczkę.

Temat wywołał jeden z internautów, który chciał się dowiedzieć, „kiedy Lewica znajdzie w sobie moc, by ostudzić ego liderów i zacznie promować potencjalną kandydatkę na premierkę przyszłego rządu”. Chciał też dowiedzieć się kogo, jako wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy, widziałby w tej roli.

Śmiszek: Scheuring-Wielgus to super kandydatka na premierkę

– Mamy świetne dziewczyny, kobiety w klubie Lewicy i w partii. Też uważam, że powinno być więcej kobiet – stwierdził Śmiszek. Dopytywany, kto mógłby być kandydatką poseł wskazał . – Superkandydatka na premierkę. Odważna, bezkompromisowa, nie ugina się przed żadnymi strachami z różnych stron, prześladowana przez Prawo i Sprawiedliwość – zachwalał posłankę Śmiszek. – Zapraszam Joannę, pracuję z nią na co dzień, wiem, że ma determinację, ma tę moc, żeby tego typu przedsięwzięcie wciąć także na swoje barki – dodał poseł.

twitter

Scheuring-Wielgus zaczynała karierę parlamentarną w szeregach Nowoczesnej, a obecnie pełni funkcję wiceprzewodniczącej Nowej Lewicy. Znana jest z zaangażowania w walkę o prawa kobiet i liberalizację prawa aborcyjnego, a także ze zdecydowanej krytyki kościoła katolickiego za tuszowanie przypadków pedofilii. Pod koniec kwietnia uchylił posłance immunitet. Ma to związek z wywieszeniem przez nią w 2018 r. dziecięcych bucików na bramie bazyliki w Toruniu w ramach akcji „Baby Schoes Rememeber. Stop Pedofilii”. Według komendanta głównego policji w ten sposób naruszyła zakaz wieszania w miejscach publicznych ogłoszeń i plakatów bez zgody osób zarządzających tymi obiektami, za co chce ją pociągnąć do odpowiedzialności karnej.

Posłanka odbija piłeczkę

Co na to wywołana do tablicy Scheuring-Wielgus? – Uważam, że superkandydatem na premiera byłby Krzysztof Śmiszek. Doktor prawa. Byłabym dumna, gdybym miała takiego premiera – zrewanżowała się posłanka. – A tak zupełnie serio, to uważam, że jeśli chodzi o jakiekolwiek personalia po wygranych przez opozycję wyborach to będziemy o tym rozmawiać później. To nie jest ten czas. Teraz cała opozycja powinna skupić się na doprowadzeniu do tego, żeby PiS już nie rządził – powiedziała w rozmowie z „Wprost” Scheuring-Wielgus. Zaznaczyła też, że funkcje publiczne muszą pełnić „osoby kompetentne, które znają się na danej materii, a nie przypadkowe tak jak to jest teraz w PiS, albo koledzy kolegów, ciotki, wujkowie”.

Zdaje się jednak, że sam Śmiszek na razie widzi się gdzie indziej. – Pierwszy raz mówię, że będę ministrem sprawiedliwości i będę chciał rozliczyć Ziobrę z jego wszystkich bezeceństw i wszystkich jego zachowań, które łamały prawo – oznajmił na antenie Radia Zet.

„Do stołu usiądziemy na pół roku przed wyborami”

Scheuring-Wielgus zapewniła jednak, że w klubie Lewicy na razie nie ma w ogóle rozmów na temat potencjalnych stanowisk. „Wróżeniem z fusów” są też według niej dywagacje na temat wspólnej listy opozycji w wyborach parlamentarnych. – W polityce każda układanka może wywrócić w przeciągu kilku godzin. Może się jeszcze wydarzyć bardzo dużo sytuacji, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć – na przykład może zostać zmieniona ordynacja. My oczywiście chcielibyśmy starować jako blok lewicowy z różnymi środowiskami lewicowymi, ale jesteśmy otwarci na każdą sytuację. Teraz jest czas na przedstawianie swoich propozycji, wizji Polski. Spokojnie patrzymy na sondaże, pracujemy w terenie, natomiast do stołu w sprawie kształtu list usiądziemy na pół roku przed wyborami – zapowiedziała posłanka.

Czytaj też:
Tusk zamieścił nowy film i zaapelował do opozycji. „Idźmy do wyborów razem”