Zgodnie z doniesieniami ukraińskich mediów prezydent Francji Emmanuel Macron miał zaproponować Wołodymyrowi Zełenskiemu, żeby Ukraina poszła na ustępstwa, które dotyczą jej suwerenności, aby Władimir Putin mógł „zachować twarz”. To, że francuski prezydent sugerował takie rozwiązanie, przyznał też sam ukraiński prezydent w rozmowie z włoską telewizją RAI.
Zełenski ostro o sugestiach Macrona
Zełenski zdradził, że podczas jednej z rozmów telefonicznych miał być namawiany do rezygnacji z części ziem ukraińskich na rzecz Rosji. – Nie pomożemy Putinowi zachować twarzy, płacąc za to naszym terytorium. To byłoby niesprawiedliwe – tłumaczył. – Dla mnie sugerowanie pewnych rzeczy związanych z ustępstwami dotyczącymi naszej suwerenności na rzecz zachowania twarzy Putina, jest niezbyt słuszne. Nie jesteśmy gotowi, aby coś dla kogoś uratować i stracić przez to nasze terytoria – dodał.
Pałac Elizejski stanowczo zaprzecza, jakoby Emmanuel Macron miał namawiać do jakichkolwiek ustępstw na rzecz Rosji. Jednak politykę ustępstw wobec Rosji mają też popierać inni europejscy politycy.
Sienkiewicz: Rosja ma przegrać i zostać upokorzona
Do sprawy odniósł się były szef MSWiA za czasów rządów PO-PSL i obecny poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz.
„Bardzo fajne te rozważania (Macron i inni), by broń Boże nie upokorzyć Rosji wobec jej niepowodzeń w Ukrainie. To jak obawa przed upokorzeniem Dżyngis-chana w przypadku gdyby mu się nie udało czegoś zdobyć” – napisał Sienkiewicz na Twitterze.
Jego zdaniem polityka wobec Rosji powinna być konsekwentna. „Rosja ma przegrać i zostać upokorzona. Inaczej pójdzie dalej” – ocenił były minister.
Czytaj też:
Na Kremlu znów rozdzwoniły się telefony. Czego boją się Scholz z Macronem?