Wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą, którego współautorem jest m.in. były szef Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna, ukazał się w „Polska Times”. Prezydent zapewniał w rozmowie, że „czuje się jak człowiek, który skończył 50 lat”, czyli „jest zdrowy i silny”, a do tego „wierzy, że z pomocą Opatrzności da radę poprowadzić polskie sprawy dalej”. Poza tym mówił o swojej znajomości z Wołodymyrem Zełenskim, wyborze Adama Glapińskiego na drugą kadencję w NBP czy Funduszu Odbudowy.
Duda mówił również o NATO i oceniał, jakie są szanse, że Rosja zaatakuje Polskę albo inny kraj Sojuszu. Zaznaczał przy tym, że jako prezydent „starał się o prawdziwą obecność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce”. – Gdy w lipcu 2015 roku, jeszcze jako prezydent elekt, rozmawiałem o tym z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, był zdziwiony, że przedstawiciele Polski wcześniej nie tłumaczyli, jakie to dla nas ważne – powiedział Duda.
Duda: Potencjalne zagrożenie cały czas istnieje
– Potencjalne zagrożenie (ze strony Rosji– przyp. red.) oczywiście cały czas istnieje, tylko proszę zwrócić uwagę, że w Polsce obecnych jest ponad 10 tysięcy żołnierzy największej armii świata. Armii najpotężniejszej, najlepiej i najnowocześniej wyposażonej. Żołnierze mają doświadczenie wcześniejszych wojen – zauważał prezydent. Jak dodał, Polska „już dzisiaj jest chroniona amerykańskim systemem Patriot”.
Prezydent Duda przypominał też to, co prezydent USA powiedział w Warszawie. -Prezydent Joe Biden powiedział nie tak dawno w Warszawie, w czasie swojego wystąpienia na Zamku Królewskim, że mamy absolutną gwarancję Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Jeżeli byłby jakikolwiek napad na państwo NATO, w tym Polskę, to odpowiedź sojuszu będzie natychmiastowa i zdecydowana – zaznaczał.
– Prawdopodobieństwo, że ktokolwiek, w tym Rosja, odważy się zaatakować państwo NATO narażając się na konflikt z Sojuszem Północnoatlantyckim, narażając się na starcie z armią amerykańską, a w naszym przypadku także i z naszą armią, która będzie broniła Polski, jest bardzo niewielkie – podsumował Duda.
Czytaj też:
PiS szuka następcy Andrzeja Dudy na stanowisko prezydenta. W grze pojawiło się nowe nazwisko