Doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Zełenskiego odniósł się do rozmów w kuluarach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. „Mówi się, że w kuluarach szczytu jest dużo rozmów o tym, kiedy należy ugasić pożar, negocjować z Kremlem i wrócić do interesów z Rosją. Czy to nowy wirus ślepoty? Ukraina nie handluje suwerennością, aby ktoś mógł zapełnić swój portfel. Najkrótsza droga do końca wojny – broń, pieniądze, embargo” – napisał Mychajło Podolak na Twitterze.
O ewentualnych negocjacjach z Rosją podobnie wypowiedział się prezydent Ukrainy podczas zdalnego łączenia z uczestnikami szczytu.
– (W Rosji – red.) mają taką strukturę podejmowania decyzji w państwie, że bez (Putina – red.) nie zapadają żadne decyzje. Wszystkie ich instytucje łączy jedna decyzja – decyzja prezydenta Federacji Rosyjskiej. A jeśli mówimy o konkretnej decyzji o zakończeniu wojny, to bez niego tej decyzji nie będzie, nie obejdzie się bez spotkania z prezydentem Rosji – mówił Zełenski. Dodał, że „po tym, co (Rosjanie – red.) narobili, na pewno nie ma wielkiej ochoty na te spotkania”. – I nie mam wielkiej ochoty na spotkania z pośrednikami – zaznaczył.
Davos bez Rosji. „Plan Marshalla” dla Ukrainy
22 maja w Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne, w którym po raz pierwszy od upadku komunizmu udziału nie biorą rosyjscy oligarchowie, biznesmeni ani urzędnicy. Na szczyt nie zaproszono żadnego rosyjskiego polityka. Do Szwajcarii udała się delegacja rządowa Ukrainy wysokiego szczebla. Jednym z głównych tematów rozmów, również w kuluarach, jest wsparcie gospodarcze i „nowy plan Marshalla" dla Ukrainy.
Wcześniej „The New York Times” pisał w swoim artykule, że zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją wygląda teraz „nierealnie „i że Ukraina może być zmuszona do oddania części swojego terytorium. Według amerykańskiego dziennika, jeśli konflikt doprowadzi do prawdziwych negocjacji, „ukraińscy przywódcy będą musieli podjąć bolesne decyzje terytorialne, które będą wymagały jakiegokolwiek kompromisu”.
Czytaj też:
Zełenski z ostrzeżeniem w Davos. Składa też propozycję firmom wycofującym się z Rosji