W środę podczas konferencji prasowej premier Magdalena Andersson powiedziała, że dialog między Turcją a Szwecją jest „w toku”. Negocjacje mają na celu przeciwdziałanie obawom Turcji przed przystąpieniem Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dodała, że strony turecka i szwedzka „uporządkują spraw, które były niejasno relacjonowano w mediach oraz inne oświadczenia”.
– Oczywiście chodzi o to, gdzie wysyłamy naszą pomoc finansową, oraz o to, czy sprzedajemy broń. Oczywiście nie wysyłamy pieniędzy organizacjom terrorystycznym – zapewniła.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel przemawiał wspólnie z Andersson. Powiedział, że chociaż „nie chce wygłosić żadnego oświadczenia”, które utrudniłoby sprawę. Wyraził poparcie Unii Europejskiej dla „ważnego kroku” Szwecji i Finlandia, które postanowiły ubiegać się o członkostwo w NATO.
Negocjacje między Turcją, Szwecją a Finlandią ruszyły w środę w Ankarze. Wcześniej szef tureckiego MSZ poinformował, że przedstawiciele krajów, które starają się o wstąpienie do Sojuszu, mają przedyskutować sprzeciw Turcji w tej kwestii. Mevlut Cavusoglu powiedział dziennikarzom, że delegacje spotkają się z rzecznikiem prezydenta Ibrahimem Kalinem i tureckim wiceministrem spraw zagranicznych Sedatem Onalem.
Erdogan oskarża Szwecję i Finlandię o „utrzymywanie organizacji terrorystycznych”
W środę 18 maja Finlandia i Szwecja złożyły – na ręce sekretarza generalnego NATO – formalne wnioski o przyjęcie obu krajów do Sojuszu. Jednak do przyjęcia nowych państw niezbędna jest zgoda wszystkich członków. Prezydent Turcji zapowiedział, że jego kraj nie poprze kandydatury Finlandii i Szwecji do NATO. Erdogan oskarżył oba kraje o utrzymywanie kurdyjskich „organizacji terrorystycznych”. Stwierdził, że w obu państwach schronienie znalazły osoby powiązane z Partią Pracujących Kurdystanu lub muzułmańskim duchownym Fethullahem Gulenem, który według władz Turcji miał stać za nieudanym zamachem stanu w kraju, do którego doszło w lipcu 2016 roku.
Czytaj też:
Turcja nie chce Finlandii i Szwecji w NATO. Jasna deklaracja Stoltenberga