Akceptacja polskiego KPO jest już niemal na finiszu. Przyjęcie Planu przez Komisję Europejską to dopiero początek procesu do wypłaty miliardów z UE. Następnie konieczne będzie złożenie przez Polskę wniosku o wypłatę środków, w którym przedstawi raport z wykonania kamieni milowych (m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego). To otworzy drogę do wypłaty.
W sobotę podczas spotkania promującego Campus Polska Przyszłości w Obornikach Śląskich Rafał Trzaskowski mówił, że „KE będzie stawiała dodatkowe warunki, które będą musiały być spełnione, żeby pieniądze popłynęły do Polski”. Prezydent Warszawy dodał, że rozmawiał o tym z szefową Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen.
Tarczyński o negocjacjach ws. KPO: Problem nieudaczników z opozycji
W programie „Jedziemy” w TVP Info europoseł PiS Dominik Tarczyński był pytany o to, czy nie obawia się, że Komisja Europejska złamie się pod „presją polityczną opozycji” i nie zaakceptuje polskiego Krajowego Planu Odbudowy, bo będzie „silniejsza niż argumenty polskiego rządu”.
– Nie, nie obawiam, się z dwóch względów. Po pierwsze słabość argumentów, te wystąpienia wczoraj na komisji i zacietrzewienie opozycji to działanie wprost przeciw Polsce. Wszyscy to widzą, to nie jest tak że w innych krajach opozycja działa tak samo – powiedział. Tarczyński mówił, że zachowanie opozycji jest „żenujące”. – Na sali plenarnej widać, jak reagują posłowie na zachowanie polskich posłów – mówił Tarczyński. – Widzę zniecierpliwienie, zażenowanie, a wspólnota europejska musi się rozwijać, pocovidowo i w czasie wojny – kontynuował.
Europoseł PIS dodał, że „problem polskiej opozycji, nieudaczników, którzy 7 razy przegrali, nie może być problemem całej UE”. Zapytany o relację Trzaskowskiego, który mówił o dodatkowych warunkach akceptacji KPO po rozmowie z von der Leyen, Tarczyński powiedział: „chroniczny kłamca”, - Kłamią rano, w południe, wieczorem, to ludzie zakłamani do szpiku kości – mówił gość Michała Rachonia.
– Ja mam wrażenie, że on mówi szczerze, że on ma nadzieję na te nowe warunki (akceptacji KPO przez Brukselę – red.)…– zauważył prowadzący.
– Trzaskowski łże gorzej niż Tusk, a Tuska trudno przebić w kłamstwach – mówił Tarczyński. – Słyszeliśmy, co mówiła pani Ochojska. To jest podobny język – dodał.
Michał Rachoń pytał też o wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, który w 2018 roku mówił, że unijne fundusze będą mrożone, dopóki będzie rządził PiS, a po wygranej przez PO będą odmrożone.
– To jest bezsilność, oni chcieliby ukryć swoje głosowania… To głosowania pokazują, jaki mają stosunek do Polski. Trochę mam wrażenie, że mają Polaków za idiotów, a Polacy to inteligentny naród. Cała Polska widziała, jak mówiłeś człowieku, że to będzie zamrożone! Zwracam się do Rafała Trzaskowskiego – mówił Tarczyński. – To jest wstyd! A jak nigdy nie wygracie wyborów? A PO się rozpada i daj Boże nigdy nie wygra wyborów. Więc co, Polska ma w ogóle nie dostać pieniędzy, bo wy nigdy nie wygracie wyborów, bo was Polacy nie chcą? – pytał. – Zakłamanie, które gotuje we mnie krew – zakończył wypowiedź europoseł z PiS.