Rekordowa inflacja. Opozycja bezlitosna w komentarzach: „Ale urwał”, „PiS zyskuje. Ludzie tracą”

Rekordowa inflacja. Opozycja bezlitosna w komentarzach: „Ale urwał”, „PiS zyskuje. Ludzie tracą”

Politycy Lewicy, z prawej Krzysztof Gawkowski
Politycy Lewicy, z prawej Krzysztof Gawkowski Źródło: X / @__Lewica
Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja konsumencka za maj wyniosła 13,9 proc. Rekord wywołał falę komentarzy w mediach społecznościowych.

„Ale urwał!” – podsumował krótko Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej. O roztopieniu 13. i 14. emerytury pisał lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty, a o „najdroższych od lat wakacjach Polaków” Jan Popławski, odpowiedzialny za kampanię prezydencką Szymona Hołowni.

twitter

„PiS idzie na rekord: 13,9 proc. inflacji. Co to oznacza: PiS ma więcej z VAT w budżecie. Przegrywają zwykli ludzie, bo dzisiaj każde 1000 zł jest warte 139 zł mniej niż rok temu. PiS zyskuje. Ludzie tracą” – tłumaczył internautom Robert Biedroń.

twitter

Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka kpi z „orłów” polskiej gospodarki, a dziennikarz Marcin Makowski pisze już o inflacji na poziomie 20 proc. w lipcu i sierpniu. Poseł Robert Kropiwnicki nazywa całą sytuację „okradaniem Polaków w Biały dzień”, a poseł Artur Dziambor z Konfederacji pyta o skuteczność tarczy antyinflacyjnej.

twitter

Inflacja rekordowa. Lewica chce zmiany budżetu

Lewica już teraz zapowiedziała, że będzie domagać się nowelizacji ustawy budżetowej. 31 maja przedstawiła projekt w tej sprawie. – Chcemy wysłać gospodarkę do onkologa, a nie jak chce PiS – do felczera – tłumaczył Krzysztof Gawkowski. Podkreślał, że obecnie w budżecie wpisana jest inflacja na poziomie 3 procent i zwrócił uwagę na fakt, że to budżet państwa zarabia dziś na inflacji, a nie obywatele.

Gawkowski przypomniał, że odpowiedzialność polega na podawaniu prawdziwych danych. – Jeżeli ktoś w banku myliłby się o 10 procent, to podałby się do dymisji – przypomniał premierowi Morawieckiemu. – Albo zmiana tej ustawy, albo dymisja – wezwał.

twitter

Inflacja w Polsce w maju znowu w górę

Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące inflacji konsumenckiej za maj 2022 roku. Tak złych odczytów w XXI wieku jeszcze nie było. Od stycznia 2021 roku ceny towarów i usług niemal nieustannie rosną (za wyjątkiem lutego 2022 r., gdy wskaźnik krótkotrwale zareagował na wprowadzenie kolejnej tarczy antyinflacyjnej). Przypomnijmy, że cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego ustawiony jest na poziomie 2,5 proc., który ostatnio widziany był już ponad rok temu.

Inflacja konsumencka wyniosła 13,9 proc. w ujęciu rocznym w maju 2022 r., według szybkiego szacunku danych, podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,7 proc. w kwietniu, podał też GUS. „Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w maju 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 13,9 proc. (wskaźnik cen 113,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,7 proc. (wskaźnik cen 101,7)” – czytamy w komunikacie.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 13,5 proc. rok do roku, nośników energii - wzrosły o 31,4 proc. r/r, paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 35,4 proc. r/r, podano w komunikacie. W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,3 proc., nośników energii wzrosły o 3,4 proc., natomiast paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 5 proc., podano także.

Czytaj też:
Maląg: Czternasta emerytura świadomie świadczeniem jednorazowym

Źródło: WPROST.pl