Robert Biedroń w czwartek 2 czerwca poinformował o liście, który przesłał do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Polski europoseł i jeden z trzech liderów Nowej Lewicy zainteresował się losem osób transpłciowych.
„Wszystkie osoby transpłciowe w wieku poboru wojskowego (18—60 lat), których płeć określona jest w dokumentach jako męska, nie mogą legalnie opuścić Ukrainy. Staję w obronie osób transpłciowych chcących opuścić Ukrainę. Pisze w tej sprawie list do prezydenta Zełenskiego” – napisał na Twitterze, publikując treść swojego apelu.
„Rosyjska agresja na Ukrainie wyznacza nową erę w Europie i na świecie. Historyczne czasy wymagają historycznych decyzji” – zaczął Biedroń, pisząc dalej o europejskich sankcjach przeciw Rosji i wspieraniu Kijowa przez „demokratyczny świat”. Wspomniał też o planach włączenia Ukrainy do Unii Europejskiej.
Biedroń: Ukraińskie władze powinny dostosować się do europejskich standardów
„Aby stać się członkiem europejskiej społeczności. ukraińskie władze powinny już teraz dostosowywać się do europejskich standardów, przykładowo w kwestii ochrony mniejszości. Specjalną uwagę powinno przykładać się do sytuacji osób transpłciowych” – podkreślał polski polityk.
Biedroń zaznaczył, że chodzi mu o transpłciowe kobiety, które w paszportach mają zaznaczoną męską płeć i z powodu przepisów o mobilizacji nie mogą legalnie opuścić Ukrainy, ani rozpocząć leczenia hormonalnego. Wspomniał, że Parlament Europejski w swojej rezolucji wezwał już ukraińskie władze do rozwiązania tej sytuacji. Przedstawił trzy punkty, mające pomóc w poprawie tej sytuacji i wyrażając zrozumienie dla sytuacji, raz jeszcze wezwał Ukrainę do ochrony wszystkich mniejszości.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Sytuacja bez wyjścia? „Reżimy żywią się ropą”, ale świat będzie zmuszony do zmian