Mateusz Morawiecki w „FAZ”: To dość zdumiewające, że trzeba o tym przypominać Kissingerowi

Mateusz Morawiecki w „FAZ”: To dość zdumiewające, że trzeba o tym przypominać Kissingerowi

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W piątek na łamach niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” ukazał się artykuł premiera Mateusza Morawieckiego, w którym podsumowuje sto dni wojny na Ukrainie i ubolewa nad niewystarczająco zdecydowaną postawą Zachodu wobec rosyjskiej inwazji.

zaznacza w swoim tekście, że „ miała trwać kilka dni”, a „kiedy 24 lutego wojska rosyjskie wkroczyły na Ukrainę, mało kto wierzył, że uda się je powstrzymać”. „Gdyby Kijów upadł lub Ukraina przegrała wojnę, nikt nie miałby prawa mieć o to pretensji” – stwierdza szef polskiego rządu.

Wojna na Ukrainie. Morawiecki komentuje słowa Kissingera

Następnie Morawiecki przywołuje niedawną wypowiedź byłego sekretarza stanu USA Henry'ego Kissingera z Davos. „Gdy Henry Kissinger niedawno powiedział w Davos, że Ukraina powinna przekazać Rosji część swojego terytorium, a Europa powinna szukać porozumienia z Rosją, miałem poczucie déjà-vu. Wielki realista amerykańskiej polityki powtórzył dokładnie te tezy, które w Polacy słyszeli w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych (XX w.). Także wtedy wielu polityków skłaniało się do poglądu, że Związek Sowiecki jako system był legalny. Nawet jeśli był nazywany «imperium zła», jednak były osoby, którzy w imię równowagi sił uważali jego istnienie za konieczne” – czytamy w artykule.

100 dni wojny. „Ukraina udowodniła światu dwie rzeczy”

Polski premier podkreśla, że „najsilniejsi nie zawszą są panami historii. Panami historii są często ci, którzy ze swojej siły czerpią maksimum możliwości” i stwierdza, że „w ciągu 100 dni wojny Ukraina udowodniła światu dwie rzeczy”. „Po pierwsze: że stara potęga Rosji jest dziś mniej imponująca niż wielu wierzyło. Po drugie: że także mniejszy naród może stawić opór większemu, gdy ma nieugięty charakter. To dość zdumiewające, że trzeba o tym przypominać Kissingerowi, który przecież z bliska obserwował wojnę w Wietnamie” – zaznacza Morawiecki.

„Europa wciąż nie może się zjednoczyć”

Morawiecki zwraca też uwagę na niepewność Ukraińców. „Każdego dnia Ukraińcy muszą zadawać sobie pytanie, czy naprawdę mogą liczyć na wolną i demokratyczną Europę. Czy dostawy broni dotrą na czas. Czy nikt nie zacznie ponad ich głowami negocjować z Putinem. I czy w końcu przyjmie sankcje, które ograniczą możliwości operacyjne Rosji” – wylicza. Według premiera „Ukraina do tej pory dokonała więcej niż ktokolwiek oczekiwał”. „Za to Europa wciąż nie może się zjednoczyć i działać z siłą, na jaką ją stać” – ubolewa Morawiecki.

Czytaj też:
Zwrot w Siewierodoniecku. Strona ukraińska odbiła część kluczowego miasta