Zdumiewający pomysł Wałęsy. „Unia powinna się rozwiązać i chwilę później stworzyć nową wspólnotę, ale bez Polski i Węgier”

Zdumiewający pomysł Wałęsy. „Unia powinna się rozwiązać i chwilę później stworzyć nową wspólnotę, ale bez Polski i Węgier”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / ZUMA
„Unia Europejska, zamiast chodzić na kompromis z Polską, powinna się rozwiązać i chwile później stworzyć nową wspólnotę na podstawie Niemiec i Francji, ale bez Polski i Węgier” – oświadczył były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z Interią.

Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, choć nie oznacza to, że Polska od razu otrzyma unijne środki. W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 nasz kraj ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z kolei w KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Warszawa wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.

Były prezydent: oni te pieniądze i tak roztrwonią i rozkradną

Były prezydent stwierdził w wywiadzie dla Interii, że „jeśli zgodzi się na KPO to będzie jej porażka”. „, zamiast chodzić na kompromis z Polską, powinna się rozwiązać i chwile później stworzyć nową wspólnotę na podstawie Niemiec i Francji, ale bez Polski i Węgier” – stwierdził Wałęsa. „Ale znów mnie nie posłuchano, a to prosty pomysł: jeśli my chcielibyśmy wstąpić do nowej Unii, na wejściu poza prawami, musielibyśmy zaakceptować również obowiązki. I ustawić je tak, aby wygłupy, które mają dzisiaj miejsce, już nie powtórzyły” – powiedział.

Na uwagę, że protestowanie przeciwko pieniądzom z Unii w obliczu wojny na Ukrainie, to działanie przeciwko polskiej racji stanu, Wałęsa odparł, że „przecież oni te pieniądze i tak roztrwonią i rozkradną”. „Bez praworządności nie ma sensu przekazywać miliardów euro na zmarnowanie” – dodał.

Wspólna lista na wybory? Wałęsa ma inny pomysł

Były prezydent odniósł się też do pomysłu Donalda Tuska, by opozycja startowała w wyborach z jednej listy. „Receptą byłoby rozpisanie referendum i głosowanie za albo przeciw władzy. Jeśli zbierzemy podpisów za odwołaniem więcej, niż za powołaniem – możemy zmienić rząd. Kto ile zbierze podpisów, tyle otrzymuje miejsc na listach wyborczych w różnych zorganizowaniach. Zgłosiłem całą propozycję – tyle dostajesz, ile zbierzesz podpisów. To była dobra koncepcja – oświadczył Wałęsa.

Czytaj też:
Wybory 4 czerwca 1989 roku. Wielkie zwycięstwo „Solidarności” w ramach ustaleń Okrągłego Stołu