Ambasador USA w Polsce chwalił współpracę z Polską od początku wojny USA na gruncie wojskowości, demokracji, gospodarki i ludzi. – Jestem dumny z tego, że mogę być tu w Polsce, gdy Ameryka wraz z Polską mają udział w tej samej wolności, walczą o tę samą wolność i działają na wielu różnych poziomach, na wiele różnych sposobów, jak nigdy dotąd – mówił na łamach RMF24.pl Mark Brzezinski.
Mark Brzezinski wrócił do wizyty Joe Bidena w Polsce
Dyplomata przyznał, że Amerykanie służący w Polsce mówią mu o miłości do naszego kraju. – Gościnność to moje ulubione słowo w języku polskim, to coś, co Polacy okazują amerykańskim żołnierzom – przyznał. Ambasador USA w Polsce przypomniał o wizycie Joe Bidena w Polsce, kiedy amerykański przywódca mówił o art. 5. NATO. – To święte zobowiązanie prezydenta USA. Nasze armie współpracują, by taktycznie realizować tę wizję – podkreślił.
Brzezinski zaznaczył także, że Polska „wysoko ustawia poprzeczkę i jest przykładem”, pod względem wysokości nakładów na obronność w procentach PKB. – Mieszkałem tu 30 lat temu, widziałem jak Polska wzrasta, jakie sukcesy osiąga jej gospodarka, ale to nie jest miejsce, gdzie pieniądze leżą na ulicy. Sześć miliardów dolarów za nowe czołgi Abrams oznacza, że Polacy muszą głęboko sięgnąć do portfeli – powiedział dyplomata.
Wojna na Ukrainie. Ambasador Polski w USA o Władimirze Putinie i Rosji
W kontekście bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej Polski ambasador USA w naszym kraju stwierdził, że „to bardzo ważne, że Władimir Putin i Rosja nie popełniły jeszcze błędów z czymkolwiek, co mogłoby wydarzyć się w Polsce”. Brzezinski skrytykował Moskwę w związku z ich słowami ws. broni jądrowej. – Nie ma dla mnie czegoś bardziej podłego, niż to, co mówili – ocenił.
– To coś przerażającego i oczywiście bardzo pilnie się temu przyglądamy i dyskutujemy o tym z naszymi partnerami – kontynuował dyplomata. Brzezinski zdradził, że Biden podczas rozmowy z Andrzejem Dudą w marcu poruszył kwestię bezpieczeństwa energetycznego. Ambasador Polski w USA oddał także honor swojej poprzedniczce Georgette Mosbacher za kwestię doprowadzenia do końca sprawy wiz, które już nie są potrzebne, aby dostać się do Ameryki.
Czytaj też:
Władimir Putin grozi Zachodowi: Uderzymy w nowe cele