Zdecydowano o przyszłości Borisa Johnsona. Wyniki głosowania nad wotum zaufania

Zdecydowano o przyszłości Borisa Johnsona. Wyniki głosowania nad wotum zaufania

Boris Johnson
Boris Johnson Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson znalazł się w nie lada tarapatach, kiedy media ujawniły, że lekceważył restrykcje covidowe. W poniedziałek 6 czerwca brytyjscy posłowie zadecydowali o jego losie.

Niespodziewane głosowanie nad wotum zaufania wobec premiera Johnsona zapowiedziano w poniedziałek 6 czerwca rano. Szef partyjnego Komitetu 1922 Graham Brady poinformował, że uzyskano próg 15 proc. członków klubu parlamentarnego, domagającego się głosowania i zapowiedział rozstrzygnięcie tej kwestii w godzinach wieczornych. Nie sprecyzował, ile dokładnie wniosków wpłynęło. Podał tylko, że udało się osiągnąć próg w niedzielę 5 czerwca.

Brady podkreślił, że kiedy powiadomił Johnsona o osiągnięciu progu potrzebnego do przeprowadzenia wotum zaufania, od razu wybrano poniedziałkowy termin. – Zgodziliśmy się, że głosowanie powinno odbyć się tak szybko, jak tylko będzie to możliwe – przekazał.

W związku z politycznym zamieszaniem, biuro Borisa Johnsona wydało własne oświadczenie w tej sprawie. „Dzisiejszy wieczór jest szansą na zakończenie wielomiesięcznych spekulacji i umożliwienie rządowi dokonania podsumowania i kontynuacji działań, które mają na celu realizację priorytetów obywateli. Premier z zadowoleniem przyjmie możliwość przedstawienia posłom swoich argumentów i przypomni im, że kiedy są zjednoczeni i skoncentrowani na sprawach, które mają znaczenie dla wyborców, nie ma potężniejszej siły politycznej” – podkreślano.

Wielka Brytania. Duże problemy Borisa Johnsona

Premier Wielkiej Brytanii potrzebował 180 głosów poparcia ze strony torysów, aby przetrwać głosowanie. Politico zwróciło uwagę, że zgodnie z danymi Instytutu dla Rządu na rządowej liście płac znajduje się 160 – 170 posłów. Były minister skarbu Jesse Norman skomentował na Twitterze, że „po 15 latach wspierania Johnsona, uwzględniając jego kadencję jako burmistrza Londynu, nie może już dłużej tego robić”.

Norman zarzucił szefowi brytyjskiego rządu, że ten „przewodniczył kulturze swobodnego łamania prawa przy Downing Street 10”. To adres, przy którym mieści się rezydencja i biuro premiera Wielkiej Brytanii. Były minister skarbu nawiązał do afery „imprezowej”. W czasie, gdy rząd Johnsona wprowadził w kraju obostrzenia na Downing Street i w innych budynkach rządowych odbywał się szereg imprez i nieformalnych spotkań towarzyskich.

Po godz. 22:00 zostały podane wyniki głosowania. Jak poinformowało Sky News, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson nie został odwołany z funkcji lidera Partii Konserwatywnej. Za odwołaniem Johnsona głosowało 148 osób, przeciwko było 211. To oznacza, że konserwatyści nadal będą mieli tego samego lidera, a brytyjski rząd nie będzie miał nowego premiera.

Czytaj też:
Ciąg dalszy głośnej afery z Borisem Johnsonem. Wicepremier broni przełożonego ws. „partygate”