Donald Tusk w kontekście pomocy Ukrainie w eksporcie zboża powiedział, powiedział, że sprawa „powinna być zorganizowana tak, aby nie wiązała się z bardzo dotkliwymi stratami dla polskich rolników”. Te słowa zostały wykorzystane przez rosyjskie media i agencje informacyjne. Rzecznik rządu Piotr Mueller zapewnił na antenie radiowej Jedynki, że polscy rolnicy nie mają żadnego powodu do obaw.
– Ta wypowiedź, nie mogę jej odebrać inaczej, niż jako taką prymitywną grę partyjną, służąca polaryzacji społecznej, w sytuacji, w której potrzebujemy jedności – podkreślił rzecznik rządu. Dodał, że Tusk „cynicznie próbuje wzbudzić emocje w kraju na własny użytek”. Mueller wyjaśniał, że lider PO musiał mieć świadomość tego, w jaki sposób zostaną odebrane jego słowa. Zaznaczył, że Rosja wykorzystała je geopolitycznie przeciwko Ukrainie i Polsce. Rzecznik rządu wyraził nadzieję, że w przyszłości nie dojdzie do takiej sytuacji, ale nie jest tym wszystkim zaskoczony.
Rzecznik rządu uderzył w Donalda Tuska
Mueller wypomniał byłemu premierowi, że „rozgrzeszał budowę Nord Stream II, tak naprawdę nic nie zrobił w kontekście gazociągu Baltic Pipe, w kontekście rosyjskich interesów stwierdził, że nie mogą być dogmatycznie odrzucane, a gdy była wojna na Krymie mówił, żebyśmy za daleko z sankcjami nie szli”. – Nic nowego – podsumował wątek.
Rzecznik rządu ocenił Tuska jako polityka prorosyjskiego. Dopytywany, jaki jest obecnie ocenił, że „w gruncie rzeczy nadal jest”, tylko znajduje się pod zasłoną ze względu na okoliczności wyborcze i polityczne. Według Muellera szef Platformy Obywatelskiej po osłabnięciu wojny na Ukrainie „będzie jednym z pierwszych polityków europejskich, który będzie namawiał do odmrożenia stosunków z Rosją”.
Piotr Mueller zaskoczony słowami lidera PO. „Czy to była jego wypowiedź”
Prowadząca rozmowę powiedziała, że Tusk podczas spotkania ze studentami Uniwersytetu Wrocławskiego zaznaczył, że na Ukrainie ma opinię polityka skrajnie antyrosyjskiego i niezwykle krytycznego w stosunku do polityki byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Na te słowa rzecznik rządu zareagował śmiechem. – To pani redaktor przeczytała w jakiejś rubryce żartobliwej w gazecie, czy to była jego wypowiedź? Bo to się w głowie nie mieści – nie dowierzał Mueller.