Niespodziewana sytuacja. Nagle przełożono przemówienie Władimira Putina

Niespodziewana sytuacja. Nagle przełożono przemówienie Władimira Putina

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: Shutterstock / Frederic Legrand - COMEO
Ważne wystąpienie Władimira Putina zostało przesunięte o godzinę. Rzecznik Kremla mówi o atakach hakerskich.

Informacje o kłopotach przed ważnym wystąpieniem prezydentem Rosji potwierdziła reżimowa agencja Ria Novosti. Przemówienie Władimira Putina zostało przełożone ze względu na ataki hakerskie na systemy akredytacji na Międzynarodowe Forum Ekonomiczne w Petersburgu – przekazał Dmitrij Pieskow.

– Prezydent zdecydował się przełożyć swoje wystąpienie o godzinę. Odbędzie się on o godzinie 15.00 zamiast o 14.00. W tym czasie zostaną podjęte wszelkie środki w celu wyeliminowania skutków tych ataków cybernetycznych – poinformował rzecznik Kremla. Pieskow tłumaczył, że masowe ataki rozpoczęły się już 16 czerwca. Dzień później hakerom udało się zdezaktywować „bazę danych uczestników forum, system akredytacji oraz system wstępu na podstawie identyfikatorów”.

Ważne przemówienie Putina

W trakcie 25. sesji plenarnej Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu rosyjski przywódca ma mówić o międzynarodowej sytuacji gospodarczej i zadaniach Rosji w najbliższej przyszłości. Doradca Putina Jurij Uszakow przed kilkoma dniami zapowiadał wystąpienie jako „ważne przemówienie” przywódcy, który przed trzema miesiącami rozpętał wojnę na Ukrainie i ściągnął na swój kraj sankcje na niespotykaną skalę.

W sesji weźmie również udział m.in. prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew. Prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi będzie uczestniczył za pomocą wideokonferencji. Z kolei przywódca Chin Xi Jinping wygłosi przemówienie w formie wideo. Prezydenci Rosji, Kazachstanu i Chin będą odpowiadać na żywo na pytania. Rosyjski prezydent spotka się też z rodzimymi mediami.

Podczas wydarzenia zaplanowano kontakty dwustronne między Putinem a kilkoma zaproszonymi na forum przywódcami zagranicznymi. Mają to być m.in. prezydent Armenii Wahagn Chaczaturian czy przedstawiciel Serbów w Prezydium Bośni i Hercegowiny Milorad Dodik.

Czytaj też:
Kreml dopiął swego. Google złożył w Rosji wniosek o upadłość