W rozmowie z niemiecką agencją prasową DPA Olaf Scholz stwierdził, że dalsze prowadzenie rozmów z Władimirem Putinem jest absolutną koniecznością. – Podobnie jak Emmanuel Macron będą nadal rozmawiał z prezydentem Rosji – zadeklarował.
Kanclerz Niemiec zastrzegł, że podczas kontaktów z rosyjskim przywódcą będzie wzywał go do wycofania wojsk z Ukrainy oraz zawarcia porozumienia pokojowego, które będzie do zaakceptowania przez stronę ukraińską. – Proszę zrozumieć, że nie będzie podyktowanego pokoju. A myślenie, że można rabować ziemię i mieć nadzieję, że czasy się zmienią i wszystko wróci do normy, to jest błąd – tłumaczył Olaf Scholz.
Dlaczego Macron chce rozmawiać z Putinem?
Po powrocie ze stolicy Ukrainy prezydent Francji udzielił wywiadu telewizji BFM. Polityk zapewnił, że nadal ma zamiar rozmawiać z Władimirem Putinem i będzie to robił „za każdym razem, gdy okaże się to pomocne”. Macron był wielokrotnie krytykowany ze telefony do rosyjskiego przywódcy, m.in. przez Andrzeja Dudę.
– Rolą Francji jest pomaganie Ukrainie, ale także utrzymywanie więzi i prowadzenie rozmów z Rosją. Więc będę to robił, jeżeli będzie to przydatne. To ważne, ponieważ Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin nie rozmawiają ze sobą. Nie ma obecnie możliwości, po stronie Rosji czy Ukrainy, na podjęcie nowych negocjacji – wyjaśniał francuski prezydent.
Wojna na Ukrainie. Emmanuel Macron o rozmowach z Władimirem Putinem
Macron zaznaczył, że wszelkie rozmowy będą prowadzone w porozumieniu z ukraińskimi władzami. – Ukraina może na nas liczyć, Europa od początku stoi po stronie wolnej suwerennej Ukrainy – podkreślił prezydent Francji. Polityk wyjaśniał, że „na ziemi ukraińskiej waży się los także europejskiego bezpieczeństwa”. – Stoimy z wami ramię w ramię, aż do zwycięstwa – mówił.
Francuski przywódca kontynuując wątek dodał, że jego telefony do rosyjskiego odpowiednika „zawsze dotyczyły znalezienia drogi do pokoju”. – Nigdy nie negocjowaliśmy w imieniu czy zamiast Ukraińców – przekonywał Macron. Prezydent Francji zadeklarował, że „rozmowy z Rosją nie mogą być prowadzone w obecnym kontekście sytuacji w Donbasie".