W programie Debata Dnia w Polsat News jednym z tematów było odejście z rządu Jarosława Kaczyńskiego. Goście poruszyli także temat napięć w Zjednoczonej Prawicy i oceny Zbigniewa Ziobry w roli ministra sprawiedliwości. –Wszyscy wiemy, że Jarosław Kaczyński chciał utrzymać w ryzach obu panów (Ziobrę i Morawieckiego – red.) którzy walczą o swoje wpływy, o władzę. Bo wam nie chodzi o Polaków, wam chodzi o rząd który wisi na Ziobrze – oceniła Marta Wcisło z KO.
Poseł PiS Marcin Porzucek zwrócił uwagę, że od ministra sprawiedliwości oczekiwano „dogłębnej reformy wymiaru sprawiedliwości”.
– Polacy wiedzą, jak wyglądało sądownictwo przez ostatnie lata. Pamiętają chociażby aferę reprywatyzacyjną, pamiętają jak uznawano 130-letnie osoby, których nikt nie widział od 90 lat, że one faktycznie gdzieś są na świecie. Więc te patologie oczywiście były, natomiast trzeba się z nimi zmierzyć i to była rola Zbigniewa Ziobry – powiedział Marcin Porzucek z PiS.
– Oczekiwaliśmy od niego, aby przeprowadził dogłębnie reformę wymiaru sprawiedliwości. Dajemy mu czas do końca kadencji, aby poprawił swoje wyniki – dodał poseł.
Ziobro o sporze z premierem: To nie jest spór personalny
Zbigniew Ziobro niedawno odniósł się do doniesień o jego konflikcie z premierem Mateuszem Morawieckim w kontekście odejścia z rządu Jarosława Kaczyńskiego. Media spekulowały, że prezes PiS miał pełnić funkcję rozjemcy między dwoma politykami. – Media fałszywie przedstawiają sprawę jako jakiś spór personalny. W każdym razie z mojej strony to nie jest w najmniejszym stopniu spór personalny. Jeśli pojawią się spory to chodzi o spory o rozwiązanie wielkich wyzwań, które stoją przed Polską – stwierdził Ziobro.
Tłumaczył też, że nie ma alternatywy dla rządu w obecnej formule. - Alternatywa jest tragiczna, bo jest PO i cała ta lewica, PSL, które jeszcze bardziej będą robić to, czego my nie chcemy – dodał.
Czytaj też:
Solidarna Polska ramię w ramię z PiS-em w wyborach? Zbigniew Ziobro: Historia pokazuje zwroty