– Krzysiu, bo ty podobno chciałbyś być w mojej partii Mam Dość. Czy to prawda? – zaczęła na samym wstępie Marianna Schirebier. – Tak, chciałbym się do niej zapisać – odpowiedział bez zastanowienia Stanowski. Na pytanie, czy woli rolę honorowego członka, odpowiedział, że jego ambicją jest bycie „jednym z ważniejszych członków partii”.
Gość Marianny Schreiber odrzucił jednak propozycję zostania rzecznikiem ugrupowania. Powiedział, że nie lubi odbierania telefonów i chce po prostu móc pochwalić się znajomym, że jest członkiem partii Mam Dość. – Uważam, że każdy w życiu powinien po prostu zrobić coś tak obciachowego na maksa – kontynuował rozbawiony Stanowski.
W odpowiedzi otrzymał partyjną smyczkę z logiem ugrupowania. Od razu przystał na pomysł zostania „ministrem od czegoś”. – Jako że w Polsce nie mamy ministrów ściśle związanych z tym, czym się zajmują w rządzie – np. jednego dnia można być ministrem rolnictwa, a drugiego sprawiedliwości – w związku z tym wszystko mi jedno, gdzie zostanę rzucony, na który odcinek. Uważam, że na każdym się sprawdzę – mówił dziennikarz.
Stanowski do Schreiber: A w którym momencie zaczniemy kraść?
– Nie będzie to rewolucja światowa, natomiast będę sukcesywnie pobierał pensję, pojawiał się w mediach i mówił, że mam dość – zapewniał Stanowski. Pytał też, czy otrzyma „książeczkę”, dzięki której będzie mógł uniknąć dmuchania w alkomat, gdy zatrzyma go policja na rowerze. Tu Marianna Schreiber bardzo poważnie odpowiedziała, że nie będzie podobnych praktyk w jej partii.
– A w którym momencie zaczniemy kraść? – spytał w pewnym momencie Stanowski. – A dlaczego mamy zacząć kraść? Chyba konie będziemy razem kraść, panie Krzysztofie – odpowiedziała zaskoczona Schreiber. – Po to się zakłada partie, żeby coś ukraść. Ja mam swoje lata, nie będę czekał wiecznie – naciskał gość programu „Super Expressu”.
Stanowski komentuje „wstąpienie” do partii
Niestety, Krzysztof Stanowski po programie opublikował tweeta, w którym zaprzeczył dołączeniu do partii Marianny Schreiber. "Niebywałe, ile osób uwierzyło, że naprawdę dołączyłem do tej partii. Uważajcie jak wam będą sprzedawać magiczną pościel albo garnki:))))Zapraszam na Hejt Parka z Marianną Schreiber w poniedziałek o 20:00" – pisał.
Czytaj też:
Wywiad Wałęsy dla Schreiber: Kobiety są bardzo przydatne, choć bez mojej żony