– Dziś chciałbym ogłosić decyzję, która wygląda technicznie, ale ma dużą symbolikę i znaczenie polityczne. Ukraina stała się członkiem stowarzyszonym programu NATO o technologicznej operacyjności. Chodzi tu o standardy sojuszu. Ukraina nie tylko wprowadza standardy NATO, ale może też brać udział w ich rozwijaniu – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że jego kraj może mieć wkład w rozwój bezpieczeństwa w Europie, dzięki jej zapleczu militarnemu i wiedzy specjalistów.
– I kiedy się to dzieje? – zapytał. – W 139. dzień inwazji na pełną skalę, podczas gdy Rosja chciała nas zniszczyć w tydzień. A państwo nie tylko przetrwało, obroniło się, rozwija także współpracę ze swoimi partnerami – podkreślił.
Prezydent Ukrainy zwrócił też uwagę na bolesne wiadomości o rosyjskich ostrzałach, które nadchodzą z kraju każdego dnia. Mówił m.in. o ostrzale artyleryjskim i rakietach spadających na Mikołajów oraz o uderzeniu w Charków i miejscowości w obwodzie charkowskim, m.in. Stary Sałtiw. Zwrócił uwagę na sytuację w Donbasie i duże straty.
– Okupanci odczuli już, czym jest nowoczesne uzbrojenie i nie będą bezpieczni na tyłach, na naszej ziemi, na terenach, które zajęli – zaznaczył. Dodał, że dzięki przechwyconym rozmowom „wiadomo, że okupanci naprawdę boją się ukraińskich sił zbrojnych”.
– Nie mają strategicznej siły ani charakteru, zrozumienia tego, co robią na naszej ziemi. Nie mają krzty odwagi, by przyznać się do porażki i wycofać wojska z terytorium Ukrainy – ocenił w swoim przemówieniu przywódca Ukrainy.
Zełenski o rozmowie z Błaszczakiem: „Przywiózł nam Kraby”
Prezydent Ukrainy wspomniał też o rozmowie z szefem polskiego MON Mariuszem Błaszczakiem – Przywiózł nam Kraby (samobieżne armatohaubice – red.), które „dokarmią” naszego wroga ogniem – powiedział Zełenski. Dodał, że „oczywiście tematem negocjacji była dalsza współpraca w dziedzinie obrony”.
Zełenski podziękował też zwykłym Ukraińcom.
Przed nami naprawdę trudna droga. Wszyscy to rozumieją. Ale jest też jasne, że czeka nas sukces naszego państwa. Kiedy miliony ludzi szczerze na to pracują – każdy na swoim poziomie – rezultat będzie nieunikniony.I wiecie, z jakiegoś powodu rzadko dziękowałem zwykłym ludziom, którzy pracują na Ukrainie. Którzy zostają tu bez względu na wszystko. Którzy wykonują swoją pracę na co dzień. Z wiarą w Ukrainę, z wiarą w zwycięstwo. Teraz chcę wam wszystkim podziękować. Dziękuję, że jesteście z Ukrainą.
facebookCzytaj też:
Niespodziewana wizyta wicepremiera Polski na Ukrainie. „Wsparcie o wysokości 1,7 mld dolarów”