Jarosław Kaczyński zapowiedział w czerwcu mobilizację Zjednoczonej Prawicy. Jej efekty widać w lipcu. Mateusz Morawiecki i inni politycy partii rządzącej ruszyli w Polskę, gdzie spotykają się z wyborcami. Napięty kalendarz ma premier. Szef rządu w środę pojawił się w woj. śląskim, a dzień później na Dolnym Śląsku. W weekend Morawiecki ma odwiedzić Turów w woj. zachodniopomorskim, a w niedzielę spotkać się z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla w woj. opolskim.
Mateusz Morawiecki na spotkaniu z wyborcami. „Babcia-emerytka chce zdjęcie”
Obecność premiera budzi zainteresowanie wyborców. Widać to m.in. na nagraniu, które umieściła w swoich mediach społecznościowych Beata Mazurek. Na filmie widać młode osoby, które podchodzą do Morawieckiego, aby zrobić sobie z nim tzw. selfie. Tłum obok szefa polskiego rządu jest dość spory. – Babcia-emerytka chce zdjęcie – słychać słowa jednej z kobiet.
Na video można również zaobserwować, jak Morawiecki całuje panią w rękę. – To mój premier kochany, dzięki niemu tu żyjemy – powiedziała kobieta, a następnie zrewanżowała się pocałunkiem premiera w policzek. Cytat z wypowiedzi wstawiła do opisu nagrania europosłanka Prawa i Sprawiedliwości. „Szczerze, spontanicznie. Polacy doceniają” – dodała Mazurek.
Premier jest na cenzurowanym?
Według informacji WP w PiS pojawiła się grupa polityków przeciwnych Morawieckiemu, która chciałby dymisji polityka do końca rządu. W innym wypadku Prawo i Sprawiedliwości miałoby przegrać wybory. W premiera uderzył również szef klubu PiS Ryszard Terlecki, który publicznie powiedział, że „było wiele spotkań, podczas których padały krytyczne uwagi pod adresem działań rządu czy premiera”.
Czytaj też:
„Niedyskrecje”. Morawiecki, czyli największy problem Solidarnej Polski. „Happy endu nie będzie"